Nowa Zelandia zalegalizowała aborcję

Wczorajsze głosowanie (stosunkiem 68 do 51) uczyniło przerywanie ciąży kwestią zdrowotną, a nie działaniem przestępczym. Aborcja będzie legalna na żądanie do 20 tyg. ciąży.

[Fugi88888]

@arinkao: mordowanie nienarodzonego człowieka - tyle w temacie - ale lewactwo płacze nad dzikami z ASF

[K.....l]

@arinkao: I po co ci ta dezinformacja? Jak ginekolog dzwoni do neonatologa że jest poród z 20 tygodnia, nawet 21 tygodnia, to neonatolog nawet nie podchodzi bo to poronienie.

[aikonek]

Najbardziej dziwi mnie to, że niektórym komentującym się wydaje, że teraz tłumy bab w 19. tygodniu będzie leciało robić aborcję, bo zalegalizowali. Przecież to jest indywidualna kwestia każdej kobiety (ew. pary), jak nie będzie chciała dziecka to i tak zrobi aborcję, niezależnie od tego czy to jest legalne czy nie. To jest tylko i wyłącznie kwestia moralności, a nie dostępności. Takie działania pomagają tylko zlikwidować szarą strefę i ukrócić nielegalny proceder.

[Matemit]

@agataen: Wątpię, żeby ten okres został wymyślony tak z niczego. Strzelam, że grono lekarzy i specjalistów wyznaczyło taki okres - możliwe, że na tym etapie są do zdiagnozowania jakieś choroby rozwojowe płodu czy inne kwestie.

[sssabae]

@agataen: w terminologii medycznej, ale co zostało już ci wyjaśnione wcześniej i podparte wieloma dowodami medycznymi, płód w 20 tygodniu ciąży nie jest zdolny do przeżycia i jest traktowany jako poronienie, jeśli dochodzi do zakończenia ciąży.

Podpisujesz się w tym temacie ignorancją i zaślepieniem ideologicznym.

[b.....k]

Jak wyskrobiesz to morderstwo, jak urodzisz to "co za patologia robić dzieci jak ich nie stać, to się powinno wysterilizować". Mądry kraj.

[bacaa90]

@burszak: jakim cudem masz ordo iuris w awatarze?

[J.....c]

No o gituwa, kiedy w Polsce?

[Walenciakowa]

No o gituwa, kiedy w Polsce?

@JakovKarnic: Nieprędko. To mentalnie tylko parę lat przed Arabią Saudyjską.

[pavlo0]

@Walenciakowa: podaj adres, prześle mu kontener z gumkami żeby drugiego takiego dzbana nie zrobili

[01pixel]

@Smutnekrzeslo: hahaha dokładnie :D

[cruc]

Czemu nie do 9 miesiąca, co to za zaścianek?

[RandyBobandy]

@xEldmir: Później już tylko za pisemną zgodą pełnoletniego płodu.

[V.....L]

I bardzo dobrze

[Nacr00xx]

Czas na Polske

[A.....r]

Prawidłowo. Jeżeli dziecko nie jest chciane, to o wiele lepiej dla niego, żeby nigdy się nie urodziło.

[mecenas_dudala]

@Renifer60: No jest to czasem trudny temat, szczególnie jeśli stajemyvw obliczu nieuniknionego upośledzenia płodu.
Nie odważyłbym się wejść w skórę rodzica z takim problemem, niemniej jednak lepiej mieć chyba wyidealizowane kryteria moralne niż relatywizować rzeczywistość z własnych egoistycznych, nieodpowiedzialnych zapędów. A tak się właśnie teraz dzieje, bo jak nazwać te czarne marsze i kampanie promującą mordowanie dzieci? Plakaty ze szczęśliwymi paniami w kosxulkach "aborcja jest ok, jest fsjna". Przecież to

[R.....0]

@mecenas_dudala: zdrowa lewica to taka która wychodzi na ulice, promuje swoje poglądy i edukuje ludzi ale ich nie narzuca na siłę i nie robi tego poprzez tyranię. Mi zmuszanie kogoś do prawidłowych poglądów bardziej się kojarzy z prawicą, ale to tylko moja wizja. Postęp ma przychodzić naturalnie i wszyscy na to potrzebują czasu. Prawicowcy powinny "pilnować", aby nie poszło to za daleko w jakąś silną skrajność.

[bluwhissper]

Jestem studentką położnictwa. W Polsce aborcje przeprowadza się w taki sposób, że kobiecie dopochwowo umieszcza się środki farmakologiczne rozszerzające szyjkę macicy w efekcie czego dochodzi do sztucznego poronienia. Zdarza się, wcale nie rzadko, że mały człowiek rodzi się żywy. Takiej sytuacji doświadczyłam dwa lata temu podczas praktyk na ginekologii. Wrzucam Wam mocno intymny zapis z mojego dziennika z tego dnia, mając nadzieję, że komuś da do myślenia. Sytuacja dotyczy 18 tygodnia.

Oddział maleńkich

[kt13]

@bluwhissper: moje trzy przyjaciółki ze szkoły, z klasy medycznej skończyły położnictwo, pracują w szpitalach. I ubolewają nad tym, że aborcji w szpitalach nie ma, żadnej. Masz jakiegoś wyjątkowego pecha, że akurat trafiło na ciebie

[bluwhissper]

@kt13: może to wynika z faktu, że szpital w którym byłam to duży szpital kliniczny III stopnia referencyjnosci- czyli taki, do którego trafiają kobiety z wszelkimi bardziej skomplikowanymi ginekologiczno-polozniczymi problemami. W każdym razie będąc tam 2 miesiące na praktykach doświadczyłam obecnosci przy 3 terminacjach. Teraz większość praktyk mam w swoim mieście powiatowym, gdzie się tego w ogóle nie praktykuje.