Ciekawy artykuł na temat "indeksu Big Maca"

Indeks Big Maca to nic innego, jak nieformalny wskaźnik pomiaru parytetu siły nabywczej. Mówiąc prościej, jest to specjalny wskaźnik, dzięki któremu możliwe jest poznanie, na ile dana waluta jest ceniona na świecie.

[hellfirehe]

Tylko ten wskaźnik nie uwzględnia że BigMac w sumie BigMacowi nie równy - mimo że wygląda tak samo.

W USA jest to bardzo tanie jedzenie, które jedzą w zasadzie najbiedniejsi.
A na Polskie warunki nie jest to jedzenie tanie, a wręcz jest to coś wręcz luksusowego - bo skoro zestaw z Maca kosztuje podobnie jak obiad w niedużych restauracjach, to znaczy że sporo płacimy tu za markę (czyli mamy produkt markowy, luksusowy).

[jc-denton]

@hellfirehe: ciekawie sie odniosles ale zupelnie pominoles czemu ten mcdonalds jest najtanszym iedzeniem w stanach. Ano dlatego ze swieze jedzenie jest wielokrotnie drozsze. Taniej wychodzi zjesc maku niz gotowac obiad.
Tyle odemnie
Pozdro

[nbamaniak]

@hellfirehe: do tego dochodzi kwestia, że nasz mac jest wyższej jakości od amerykańskiego. Za studenta oprowadzałem po Warszawie studentów z USA - jednym głosem mówili, że u nas to smakuje lepiej.

[vieniasn]

Bardzo mądry artykuł od młodego ekonomisty. Polecam każdemu kto chce lepiej zrozumieć temat.

[jeloo]

@ej-no-nie-przesadzaj To jest zajebisty wskaźnik - ceny nieruchomości zależą od zbyt wielu czynników nie mających żadnego związku z wartością waluty - liczy się m.in. lokalizacja, standard, ułatwienia, dostęp do szkół, pracy. Mieszkania w Polsce powiatowej potrafią być dwa razy tańsze niż w Warszawie - jak to się ma więc do parytetu siły nabywczej?

A cena BigMac'a nie zależy od lokalizacji itp. tylko głównie od ceny składników. BigMac jest identyczny na całym

[Hasz5g]

Co ci po big Macu gdy np przedszkole kosztuje polowe średniej pensji?

@ej-no-nie-przesadzaj: a co Ci po przedszkolu jak Big Mac kosztuje polowe pensji?

[Flying_Dutchman]

Nie znam się, to zapytam. Co oznacza, że nasza waluta jest niedowartościowana? Jakie są tego przyczyny i jak to zmienić?

[M.....k]

@Flying_Dutchman: mądra polityka monetarna, o której od początku rządów PiS możemy zapomieć, gdzie każda decyzja (min. stopy procentowe na żenująco niskim poziomie mimo wysokiej inflacji i zapowiedz ze conajmniej do konca 2021 nie podniosą). Niestety, ale słaba złotówka jest na ręke ze względów politycznych, bo zwiększa to atrakcyjność eskportu. A kto by się w rządzie przejmował, że cała reszta gospodarki traci.

Polska waluta jest uznana za walutę smieciową, bardzo podatną

[suditwo]

@MirasekTurasek: paradoksalnie przyjęcie euro to mega zla decyzja

[e.....h]

Ten artykuł wprowadza was w ogromny błąd.

Nie, nikt nie traktuje tego indeksu w taki sposób jak sugeruje autor artykułu, to jedynie przypowieść mająca wyjaśnić pewne ekonomiczne koncepcje.

1. Najważniejsze. Gdyby cena Big Maca po przeliczeniu na dolary była identyczna na całym świecie to byłoby coś bardzo nie halo. Jest oczekiwane, że koszt produkcji w dolarach tego samego dobra będzie się znacząco różnił na całym świecie, w związku z czym i jego cena w

[e.....h]

Przypomnę Wam przy tej okazji jeszcze, że właśnie dzięki tej różnicy w cenie tego samego dobra na całym świecie, która nie wynika nawet z dostępności np. różnych surowców, po prostu - z dostępności chociażby taniej siły roboczej, rozwinięty, technologiczny zachód mógł przenieść produkcję do Chin i importować. Sęk w tym, że akurat Big Maca nie da się importować z Chin, dlatego dalej kosztuje w USA 6 dolarów zamiast 0.5

[yorimo]

@e7th04sh: Ło, gościu. Daje ci plusa w ciemno za tak dlugi tekst, przeczytałem połowę.
masz racje

[Michael_Scott]

Super materiał. Jak zawsze na temat. Świetnie się Ciebie czyta mireczku, oby tak dalej!

[Futsalista_cisowianka]

@Michael_Scott: Co ty tutaj robisz oooo

[e.....h]

@ej-no-nie-przesadzaj: I 10 minusów od debili. Skąd oni się w ogóle biorą, kto ich płodzi.

[c.....i]

no i fajnie

[E.....e]

Wybrzydzacie tak tym Panem donaldem ale w praktyce jest to najczęściej wybierana restauracja. Osobiście wole wskoczyć do donalda w trasie niż do niesprawdzonej knajpy gdzie kobieta z wyłamanym kręgosłupem i tłustymi włosami miesza sosy wszystkie jedna chochlą i w ten sposób komponuje danie. Jadłem w bardzo wielu miejscach i standardy z waszych lokalnych miejsc nie koniecznie są podobne 200 km dalej - największym zażenowaniem była zielona góra dla mnie nic bardziej obrzydliwego

[E.....e]

@e7th04sh: Szukanie w trasie brzmi nieźle ale niezbyt bezpiecznie w szczegolnosci że mało która restauracja jest tak po drodze jak mcdonalds oraz nie zajmuje duzo czasu bo jest drive

[E.....e]

@e7th04sh: 1000cal to nie wiele za takiego mcroyala gdy mówimy o fastfoodach norma jest w miare granicy, pizzy nigdy nie jadles ? bo przy moim zapotrzebowaniu kcal pizze 40 musialbym zjesc sam

[ciezka_rozkmina]

W KOŃCU KTOŚ ODWAŻYŁ SIĘ POWIEDZIEĆ O TYM GŁOŚNO!

[n.....d]

Społeczeństwo nie musi o tym wiedzieć! Nie siać paniki! Konsumować i wydalać!

[xduchux]

@e7th04sh: A skąd wiesz jak wyglądają kolejki w McDonalds skoro tam nie chodzisz?
Popularny big mac ma okolo 500 kcal a nie 1000 jak wyolbrzymiasz i jest to wartość podobna do jednego kotleta schabowego.

[xduchux]

@e7th04sh: też masz ciekawy styl wyrażania sie.
Z moich obserwacji - w Polsce nie jest tak, że co drugi w kolejce ma nadwagę, większość chodzi tam tak jak Ty, czy ja, raz na jakiś czas, nie przesadzajmy.