Czy wprowadzenie pierwszeństwa pieszych przed przejściem coś zmieni? [wypadek]
Jestem zdania, że generalnie niczego nie zmieni. Dalej będą mieli pierwszeństwo w byciu najbardziej poszkodowanymi. Ale może więcej dałoby nauczanie podstaw zachowania dla pieszych w podstawówkach, np. parę zasad typu: nie wchodź w nocy na nieoświetlone przejście w ciemnym ubraniu podczas deszczu.
- #
- #
- #
- #
- 910
Komentarze (910)
najlepsze
Owszem zmieni dużo i to na gorsze.
@franciszek-kmita: Właśnie problem w tym, że nie. Piesi to często ludzie bez znajomości zasad ruchu drogowego, dodatkowo niezdecydowani, często wbiegają na pasy nawet nie zerkając czy coś nadjeżdża, a samochód mający swoją masę nie zatrzyma się w sekundzie.
Druga sprawa to drogi krajowe i słabo oznaczone i oświetlone przejścia. Też takie, które są umieszczone tak, że w ostatniej chwili widać czy ktoś wejdzie czy nie.
I jeszcze dodajmy do tego jazdę po mieście kiedy po przeciwnej stronie jest korek. Z bezwzględnym pierwszeństwem pieszych zawsze będzie
Grunt to robić z ofiary winnego i jeszcze nakazywać mu i zakazywać.
Co tam szkolenie kierowców, którzy powodują wypadki - szkólmy pieszych, żeby uciekali bo za każdym rogiem może czaić się Dzban Janusz w swoim paserati - zwolennik szkolenia pieszych.
widisz - @skubaniutki uważa że to za
Tak, ale trzeba też znacząco zwiększyć kary za łąmanie przepisów. Na zachodzie udało się kierowców wytresować to i tutaj się uda. Kilku straci samochody i oszczędności życia to nagle okaże się, że na drogach jednak może być spokojnie.
@Pawel993: Kolejność. Mają iść do pierdla zanim kogoś zabiją. Przekraczasz prędkość? Oddawaj połowę pensji. Wyprzedzasz na przejściu? Oddawaj prawo jazdy. Prowadzisz bez uprawnień? Wiezienie. Bez wyjątków, bez litości. Kierowcy bardzo szybko nauczą się jeździć. Za granicę jak ktoś wyjeżdża to okazuje się, że jednak się da. Tylko w tym chlewie jest inaczej.
@Pawel993: No to żegnaj socjalu, żegnaj samochodzie ¯\_(ツ)_/¯
To kierowca auta z przeciwka jak zwykle nie pomyślał, po co ktoś się zatrzymuje przed przejściem dla pieszych.
Ale wykop to wykop, tu zawsze winny jest pieszy, nigdy kierowca.
@aldente: Gówno a nie winna.
Ciekawe jest to, że zawsze w tematyce pieszy, rower vs samochód kierowcy pokazują, że nie mają zielonego jak strzałka pojęcia, czym jest zasada ograniczonego zaufania. Zasada ta bowiem mówi, że pieszy, rowerzysta ma prawo zakładać ("ufać"), że kierowcy samochodów przestrzegają przepisów. "Ograniczone zaufanie" dotyczy właśnie "słabszych" użytkowników drogi: dzieci, pieszych, rowerzystów, ludzi na hulajnogach, pijanego menela. A nie normalnego zdrowego, jadącego bez
"Zasada ograniczonego zaufania oznacza, iż każdy uczestnik ruchu może zakładać, iż inni będą przestrzegać zasad ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na coś odmiennego. Zasada ta oznacza, że kierowca może zakładać przestrzeganie przepisów przez innego współuczestnika ruchu, chyba że jego zachowanie wskazuje na coś innego" -Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 6 czerwca 1962 r. o sygn. Rw 589/62.
Nagle jak pieszy przeżyje i się może bronić, to procenty inne, a jak zginie to jakiś cudem się statystka wykrzywia.
@Xaveri: To wtedy można zlikwidować przejścia (bo nie spełniają żadnej roli) i pozwolić pieszym po rozejrzeniu się przechodzić gdzie popadnie.
Jasna cholera, jak widzę znak przejście dla pieszych to traktuję go tak jak ustąp na skrzyżowaniu. To nie jest wielka filozofia.
Nie mam
Tez emigracja, tez bylem w polskiej dzungli autem. Kurcze jadac przez Francje, Belgie, Holandie, cale Niemcy nie widzialem ani jednej sytuacji zagrozenie, przez 400km w PL - naliczylem ich 5.
Wyprzedzanie na ciaglej z zerowa widocznoscia - musial hamowac i sie schowac z powrotem, bylo blisko
notoryczne wrecz zajezdzanie pasa - btw. takie szkielka po bokach auta to sa lusterka w nie trzeba zerknac
Oczywiscie piesi z racji tego, ze w naszym kraju jest dziki wschod i wiekszosc kierowcow to na ruskie drogi sie nadaje, powinni uwazac na przejsciach. W normalnym panstwie, gdzie ludzie sa normalnie wychowani to kierowca ma uwazac na przejsciu, bo na przejscie moze wbiec dzieciak, czy osoba niewidoma..
Piszesz o podejściu pieszych. A w innych krajach to piesi są głupsi albo mądrzejsi ? Czemu jakoś tam to działa a u nas miałoby nie? Już pisałem, to nie jest prawo dla pieszych,
Jeśli jedziesz te 60km/h w obszarze zabudowanym i nie zwracasz uwagi na to co cię otacza, to jesteś skończonym kretynem. Ciekawi mnie jak później
Kiedyś mi człowiek przebiegał przed maską na DTŚ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nic mnie już nie zaskoczy
@Old_gamer1988: No dokładnie. Chodzi o mentalność części kierowców, którym bliżej do Azji niż Europy.
A co to zmienia? W Polsce nie ma miast z ludnością ~400 tys. mieszkańców? Czy może są one bezpieczniejsze od Warszawy?
W Warszawie jest względnie niezła a wypadków jest dużo więcej niż podobnym wielkościowo Wiedniu.
- kierowcy zostają zmuszeni do większej uwagi przed przejściami i często zmniejszenia prędkości,
- ujednolicenie prawa z resztą tej lepszej Europy,
- przepis ten jest spójny z resztą przepisów o RD, chodzi mi tu o przepuszczanie pieszego przez przejście (dziś, jeżeli zatrzymujemy się przed przejściem dla pieszych a pieszy nie wszedł jeszcze
Oczywiście wszystkie przejścia z sygnalizacją i blokady się unoszą
po zapaleniu czerwonego dla samochodów ale przed zapaleniem zielonego dla pieszych.
Nic innego na polskich kier0wców nie zadziała.
Może prócz drakońskich i egzekwowanych kar.
Przykłady rozwiązań w ruchu drogowych musimy brać z Rosji.
Kim trzeba być, żeby przejeżdżać od tak przez przejście widząc... Że na przeciwko ustawiął się przed przejściem kolumna pojazdów.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ile razy juz mialem sytuacje ze sie zatrzymalem i przepuszczam a baby pieprza ze soba i #!$%@?. Ja klakson a krowy na mnie patrza zdziwione o co mi chodzi. Pozniej albo machnie taka zebym jechal albo odejda pol metra i dalej gadaja.
Ale wielkie oburzenie ze kierowcy po kilku takich sytuacjach nie przepuszczaja pieszych.