Polacy domagają się podwyżek. ''Rynek pracy jest rozgrzany do czerwoności''

Firmy mają problem. Pracowników zaczyna brakować, a ci którzy są, domagają się podwyżek. Podniesienia pensji domaga się sześciu na dziesięciu pracujących Polaków. A pamiętajmy o tym, że w przeciągu roku ponad połowa pracowników już zaczęła zarabiać lepiej.

[L.....t]

jakoś od 2 lat płaca mi się nie zmienia, a koszty wzrosły w chu..

[mauron]

@LaserKnight: Zmień pracę

[Kaiborr]

@LaserKnight: fajnie, ja niby dostałem teraz podwyżkę a na rękę wyszło mi mniej jak przed 4 miesiącami. Gostek mi premię urwał po podwyżce (╥﹏╥) chyba na serio trzeba coś zmienić bo ludzi niby wszędzie szukają ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[a.....e]

"pamiętajmy o tym, że w przeciągu roku ponad połowa pracowników już zaczęła zarabiać lepiej."
Taaa, bo podnieśli płacę minimalną :/
Nawet tam, gdzie bezrobocie jest na poziomie 3-4% płace stoją w miejscu mimo gróźb związków zawodowych (i nie piszę tu o dużych miastach). Tak wygląda "rynek pracownika".

[6a6b6c]

@apee: Dokladnie. Ponad polowa dostala powyzki, bo ustawowo januszexom nakazali placenie wiecej xD

[l.....v]

@DolphLundgren:

Jeżeli nie byłoby minimalnej - to każdy wykazywałby minimalne wynagrodzenie na papierze jakie musiałby wykazać, żeby nie ryzykować kontroli US.

Bez likwidacji podatku dochodowego likwidacja płacy minimalnej nie ma sensu.

[P.....a]

@pawciow88: Zależy jaki biznes. Otwórz kebaba, budkę z jedzeniem, restauracje: 10 -12 zł pomoc kuchenna, gotować możesz sam. Kebab czy budka, to jedna osoba a Ty masz wolne. 10 zł to podstawa, dasz 12 zł, to ludzie będą Ci walić drzwiami i oknami. Tak samo np. Żabka.

Mówię o sytuacji w Krakowie.

[M.....o]

@Bulgo: o Ukraińcach tak mówili że robią za grosze i zabierają Polakom prace. Tylko że Ukraińcy już dawno się zorientowali że po odliczeniu kosztów nic im nie zostaje i bez sensu jechać im do Polski.

[szasznik]

Nie wszędzie da się zatrudnić Ukraińców, a jeśli Polacy martwią się że Ukrainiec zabierze im pracę, to chyba czas najwyższy podnieść swoje kwalifikacje. Jeśli ktoś bez grosza przy dupie i jakiejś szczególnej znajomości języka podbiera wam robotę, to jak to o was świadczy?

@Kargaroth: Przepraszam, ale jak słyszę ten głupi tekst to aż mnie rozrywa. Są zawody w których imigranci mają takie same możliwości jak "lokalsi", a wygrywają tym że

[szasznik]

ile jest takich zawodów i jakie to są zawody jeśli człowiek bez znajomości języka jest tyle samo warty co lokals?

@Kargaroth: Większość ludzi w budowlance, robotnicy w fabrykach, personel sprzątający, mechanicy, kierowcy ciężarówek itp. Widywałem ostatnio takie budowy gdzie praktycznie wszyscy robotnicy byli Ukraińcami i nieznajomość języka polskiego nie była żadną przeszkodą.

[Gosc321]

Rynek pracownika... ? hmm... a ja w tym artykule czytam następujące zdanie: "9 proc. firm sięga po pracowników po pięćdziesiątce.". Gdyby był rynek pracownika to 60% firm nie patrzyłoby w metrykę ludziom tylko by brały bez względu na wiek, wzrost, zarost itd. Ale nie biorą .... hmm... ciekawe dlaczego ... Może jednak te 91% firm ma wciąż za drzwiami kolejkę chętnych i dużo młodszych tylko pewnie nie za 1500 już ...

[FrasierCrane]

Jak jesteś młody lvl <35 to jeśli jeszcze nie wyjechałeś to znaczy że po prostu jesteś intelektualnie lekko w tyle za innymi

@Gosc321: Ale ty wiedz, że w Polsce też można osiągnąć sukces, ptysiu. \
To, że tłumaczysz swój przegryw tym jak w tym kraju "jest źle", to tylko świadczy źle o tobie. Ilu ja się takich naoglądałem jak ty...

[niochland]

po co podwyżki? lepiej ściągnijmy azjatów, którzy będą pracować za 2100, w końcu jak taki Pan Biznesmen ma zapracować na porsze kajen dla swojej żony? przecież nie będzie pracować 20h w tygodniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[TheDestroyer]

@niochland: Cieszyłbym się jakbym miał te 2100 w ręku przy ośmiu godzinach pn-pt i soboty. Rok czekania starczył i niech się #januszbiznesu za przeproszeniem, albo i bez przeproszenia - p------i. (｡◕‿‿◕｡) Umowy przez rok też stosownej nie było. Żadnej nie było.

[MinisterPrawdy]

@niochland: Kajen przy kilkunastu pracownikach, to raptem ok 100 zeta brutto na pracownika. Także tego.
Nie znam twojego szefa, ale jeśli jest w stanie zapewnić ci robotę pracując mniej niż 20h tygodniowo, to chyba jest jakimś cudotwórcą. Dopóki twoja praca nie przynosi mu dwóch rat Kajen, to nie da ci dwa razy więcej. Przy wydajności 50% średniej europejskiej płace nie pójdą w górę, choćby każdy pracodawca dokładał ze swoich oszczędności.

[xniorvox]

Jeśli popytowi na pracę nie będzie towarzyszyć jej podaż, to szybko zderzymy się ze ścianą – przestrzega Kozłowski. Jak wskazuje, rozwiązaniem jest sprzyjanie aktywizacji zawodowej tych, którzy dzisiaj nie pracują i pracy nie szukają, a także ułatwienia dla zatrudniających cudzoziemców.

Podaż pracy jest. Polacy chcą pracować, są w Polsce też Ukraińcy, a w na koniec zostaje jeszcze emigracja. Trzeba tylko płacić.
Jeśli firmy nie płacą, to wniosek z tego że żadnych kłopotów

[MinisterPrawdy]

@xniorvox: Bo problem ze znalezieniem pracowników zamyka się w problemie ze znalezieniem głupiego za płacę minimalną. To co proponuje Pan Kozłowski, to utrwalanie gospodarki opartej o niskie koszty pracy na kształt Bangladeszu, czy innej montowni.
Przestrzegałbym wszystkich przed rzucaniem pracy w oparciu o ten spam medialny i propagandę. Faktycznie są wolne stanowiska, ale jak dają ogłoszenie za 2k netto do do rekrutacji zgłasza się kilkadziesiąt osób. Warszawa, czy Wrocław to

[southlander]

@xniorvox: Otóż to. Niech firmy się prześcigają, a która najmniej zaradna i nie może wygenerować odpowiedniego zysku, ta zostanie z najniższymi płacami i największym deficytem pracowników. Gwarantuję że na prowincji, często 200 zł na rękę więcej przy podobnych obowiązkach i już pracownicy chętnie przenoszą się z wszystkich okolicznych zakładów. Ludzie potrafią liczyć, 200 zł więcej na miesiąc to akurat żeby ubierać przez rok dziecko, zabrać go czasem do kina i

[mj12]

Rynku pracownika jeszcze nie ma, będzie dopiero wtedy, gdy bezrobocie spadnie do 2-3% a współczynnik zatrudnienia będzie w okolicach 75-80%. Ale spoko, na razie rynek jest rozgrzany do czerwoności. Czekamy aż będzie rozgrzany do białości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[newtonq]

@mj12: wątpię żeby był, ponieważ gospodarka napędzona jest wyłącznie konsumpcją, a nie inwestycjami. Oznacza to, że pracodawcy zapewne stworzą nowe miejsca pracy i/lub dadzą podwyżki ale za tym pójdą podwyżki za usługi/towary. W konsekwencji będzie tak, że pracownicy dostaną swoje podwyżki lub nowe miejsca pracy ale za ich płacę nadal nie będą w stanie kupić więcej bo ceny pójdą w górę. Może się czepiam to jest m.in. pokłosie socjalu w

[5.....a]

Rynku pracownika jeszcze nie ma, będzie dopiero wtedy, gdy bezrobocie spadnie do 2-3% a współczynnik zatrudnienia będzie w okolicach 75-80%. Ale spoko, na razie rynek jest rozgrzany do czerwoności. Czekamy aż będzie rozgrzany do białości ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@mj12: współczynnik zatrudnienia jest taki jak jest bo duzo wczesniejszych emerytur w wieku 55-60 rozdawano w latach 90 jak szalało bezrobocie i mlodzi nie pracowali.

[yorrick]

Temat plac w małych firmach to ciężka sprawa. Podam 2 przykłady ze swojej okolicy.

1. Sala weselna. Kelnerki zatrudnione na czarno za około 300pln za 24h z-----------a. Właściciel posiada między innymi Porsche Cayenne w lisingu 7k/mies. Ale na podwyżki już nie starcza...

2. Mała firma komputerowa. Właściciel ledwo wiąże konie z końcem. Ma dobry układ z właścicielem lokalu więc jak jest gorszy okres to może pozalegac z czynszem nawet parę miesięcy. Zatrudnia