@KaelX: O tym samym pomyślałem. Koleś spędził wiele lat na siłowni, wygląda jak Conan, mięśnie pewnie miał twarde jak stal i dla innych był niezniszczalny, a sam siebie zabił nieudolnym fikołkiem…
@Jormung: W kręgosłupie idzie rdzeń kręgowy (taki kawałek mięsa odpowiedzialny za przesyłanie informacji/impulsów pomiędzy narządami a mózgiem), gdy dojdzie do jego przerwania mózg traci komunikację z resztą ciała i następuje niewydolność krążeniowo-oddechowa. W jednej chwili stajesz się "warzywem" potrzebującym respiratora by oddychał za ciebie.
@Jormung przy złamaniu karku dochodzi do złamania tzw zębu obrotnika czyli wyrostka kręgu szyjnego 2 na którym obraca się kręg 1 (dzięki czemu ruszamy głową) i wtedy gdy masz szczęście to przytrzyma ten ząb więzadło poprzeczne, ktore je trzyma i przeżyjesz - potem kilka miesięcy unieruchomienia głowy w tzw. Halo. A jak zerwie się również więzadło to ząb miażdży rdzeń przedłużony, w którym między innymi masz ośrodek oddechu, a bez tego jak
@Nagod: też na to zwróciłem uwagę. Zastanawiałem się na początku, "lol, typ w ogóle nie robił wcześniej salta w tył? Hmmm, przecież to niemożliwe" a później zobaczyłem skarpetki i już wiedziałem, że się delikatnie poślizgnął. Głupi pomysł, głupi...
I received a lot of messages about this incident! He was a south African bodybuilder and he attempted a back flip that damaged his neck amd led to him passing away days later !!!! May he rest in peace.
Taki komentarz autora widnieje pod filmikiem na yt, więc wtedy jeszcze żył a zmarł kilka dni później.
Komentarze (155)
najlepsze
@KaelX: O tym samym pomyślałem. Koleś spędził wiele lat na siłowni, wygląda jak Conan, mięśnie pewnie miał twarde jak stal i dla innych był niezniszczalny, a sam siebie zabił nieudolnym fikołkiem…
Komentarz usunięty przez moderatora
źródło: comment_IwQwEqD9hEYxJrwqCH9ahTAsGHZxLfDQ.jpg
Pobierzdlaczego jest to przeważnie uraz śmiertelny?
@Nagod
Jak miał przeżyć jak nie miał butów (ʘ‿ʘ)
Skarpetki założył a o butach zapomniał.
Taki komentarz autora widnieje pod filmikiem na yt, więc wtedy jeszcze żył a zmarł kilka dni później.