Witam wykopowiczów :)
Śledzę wykop bardzo długo, widziałem że wiele razy wypowiadały się tutaj osoby z ogromną wiedzą i doświadczeniem.
Moja historia jest następująca: dwa lata temu na początku roku, pożyczyłem pieniądze 16 000 zł pewnej znajomej (byłej znajomej) z racji tego że miałem wolną gotówkę a koleżanka miała problemu finansowe stwierdziłem pomogę a czemu by nie. W końcu świat nie jest wcale taki jak go media malują więc można wierzyć że skoro mówi że odda to odda. Pieniądze potrzebowała na start w berlinie, nie wyszło jej w polsce narobiła sobie długów i stwierdziła że tam jej się uda. Pieniądze miała oddać po roku czasu, oczywiście przez pół roku był z nią kontakt ale jak się pojawił termin spłaty kontakt się urwał i tak oto już drugi rok kontaktu nie ma.
Dowiedziałem się że mogę jej zrobić sprawę w sądzie ale co to da ? Muszę wpłacić 5% od kwoty o jaką walczę natomiast wiem że komornik nie ściągnie bo nie ma z czego. Czy istnieją jakieś inne sposoby na odzyskanie tych pieniędzy ? Czy raczej pogodzić się z utratą ?
Z góry dziękuję osobą które podpowiedzą coś mądrego.
Komentarze (482)
najlepsze
Za to innym razem pożyczyłem kumplowi trochę kasy i już mądrzej podszedłem. Trochę jak bank. Kumpel pożyczył 5 tys zł
karma's a bitch.
źródło: comment_iDXrOWZe3AgzErgIpQo3eUnarYBfP45v.jpg
PobierzSERIO?!!
@nenek17: może nie żyje