Jak zlikwidować rzeszę młodych bezrobotnych?

Wypowiedź przedsiębiorcy o polskich absolwentach. W skrócie - dno i metr mułu. A winę za to ponoszą uczelnie. Zgadzacie się z tym?

[lolek_11]

Bo studia nie są od uczenia zawodu. Od tego są szkoły zawodowe. Studia służą studiowaniu, czyli pogłębieniu wiedzy z danego zagadnienia, które powinno się wcześniej opanować od strony zawodowej. Dlatego studia to przede wszystkim teoria i poznanie narzędzi do późniejszej pracy, a nie fabryka korposzczurów jak się niektórym pracodawcom i studentom wydaje.

[Rimfire]

Profil gościa, który ten artykuł napisał:

Prezes zarządu Blachotrapez Sp. z o.o. Specjalizuje się w zagadnieniach z zakresu zarządzania sprzedażą, rozwoju marki, strategii ekspansji na nowe rynki oraz kontrolingu. Wieloletni praktyk, od 16 lat biorący aktywny udział w zarządzaniu operacyjnym oraz budowaniu i realizacji strategii w spółkach z branży budowlanej i przemysłowej. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Wrocławskim oraz studiów MBA na Franklin University w Columbus w USA

Chłop zdawał filozofię i się

[pl-t]

Szkoła nie nauczy nikogo umiejętności praktycznych z prostej przyczyny. Wiedza wymagana na rynku pracy zmienia się ciągle, a kadra naukowa co 50 lat. W większości zawodów wiedza po pięciu latach jest już nieświeża. Wiedzę można zdobyć już w trakcie pracy, ale tu pojawia się inny problem. Pracodawca nie ma żadnej motywacji, żeby się tą wiedzą podzielić. Umiejętności, które posiada są rezultatem całej jego kariery i nie będzie chciał podać ich na tacy

[varrimatrass]

Jak studiowałem Elektrotechnike na specjalności urządzenia i instalacje elektryczne (co mnie bardzo interesowało) to masakrycznie mało wiedzy próbowali przekazać nam prowadzący. Zazwyczaj uczyli np jak projektować linie energetyczną ale w taki najbardziej banalny i prosty sposób, bez większych ambicji i sądzę, że dlatego tak robili bo albo mało czasu albo nie chciało im się sprawdzać. Pytania co roku te same praktycznie - norma (a i tak połowa nie zdawała więc można zasugerować,

[eeemil]

Skoro studia nic nie dają to po co pracodawcy wymagają wykształcenia?
Taniej wyjdzie zatrudnić kogoś z niepełnym podstawowym niż absolwenta co nic nie umie i ma wymagania.

[m.....t]

Wykop za tytuł

[MsBetonik]

jakbym wiedział że szkoła w polsce to dno i po niej ch**a bedzie to bym odrazu gimbaze rzucił ... i fachu się uczył

[mikro222]

@MsBetonik: ja bym wyjechał 3 lata szybciej, a nie teraz

[R.....y]

Problem w tym, że 50 możne 60 % ludzi jest po prostu nie zaradnych życiowo. Jak się im nie poda czegoś na tacy , pracy , kasy czy rozwiązania problemu to nie wiedzą co robić a skąd to się wzięło z nadopiekuńczości rodziców i rozpieszczaniu dzieci w 80% i 20 naturalna zdolność do j-----a sobie życia .

[Rimfire]

@Rasty: Kolega pewnie jeszcze w liceum, co? Realia są takie, że jak sam nie zorganizujesz sobie sposobu zarabiania, to raczej zajebistej pracy nie dostaniesz, chyba, że jesteś jakimś mega specjalistą. Większość pracodawców zatrudnia za minimum i wyzyskuje pracownika gdzie się da. To nie jest tak, że jak ktoś jest bezrobotny, to dlatego bo nie jest zaradny. Dużo osób nie chce harować 8 godzin dziennie za 1200 na rękę.

Dużo osób

[george-schulz-44]

zatrudni si

@Rimfire: dokładnie! Ktoś kto jest zaradny i ma kompetencje to się ceni i będzie pracował dla firmy która go bardziej doceni. Tym naszym biednym przedsiębiorcom się wydaje że utrzymają zdolnych ludzi za mniej niż konkurencja. A znów ci którzy są na rynku nie wiele warci pracują za te mniejsze pieniądze. I później problem wielkiego biznesmena który mało płaci że ma samych cieniaków... no tak lepsi uciekli na lepiej