Holandia kiedyś nie odróżniała się za bardzo od innych krajów w tym temacie. Polecam artykuły, niestety po angielsku, który może rzucić więcej światła: Klik, klik2
@Lubie-po-polsku: W sumie to pokazuje różnicę między krajem rozwiniętym, nie mającym kompleksów, a taką Polską. W Polsce na wszystko patrzy się przez pryzmat świata. Jesteśmy raczej mało innowacyjni, niechętni większym, odważnym zmianom. W Holandii jak widać mieli problem, więc sobie z nim poradzili - bez kompleksów i już bez problemu.
Raj dla złodziei. A tak na poważnie, to pochwalam. Osobiście jeżdżę na rowerze do pracy, albo idę pieszo (ok. 4 km) i jestem w biurze szybciej niż samochodem, czy MPK, które stoją w korkach. Nie rozumiem kierowców, których widzę po pracy, jak stoją w korkach i się denerwują/stresują. Przecież można szybciej i zdrowiej dotrzeć z pracy do domu i na odwrót. Rozumiem, że niektórzy dojeżdżają z dalsza niż 5 km, ale dlaczego
Dlaczego mam się truć? Właściwie to 1/3 mojej trasy z domu do biura jest nieopodal ulicy, a reszta to wąwóz ze ścieżką rowerową, którym jest szybciej dojechać/dojść. Na obrazku pokazane zostało ile miejsca zajmują samochody z 50 osobami, 50 osób na rowerach i 50 osób w autobusie (MPK).
Moim zdaniem w miastach większość powinna jeździć na rowerach, lub komunikacją miejską. Jest za tym więcej "za", niż "przeciw" to oczywiste, niestety
Potwierdzam. Zima czy jesień, deszcz czy słońce, huragan im nie straszny.. Matka potrafi trójkę dzieci na jednym rowerze wieść i gadać przez telefon do tego.. Od małego zadupcają na tych rowerach
@signap: no prawda poza tym wszędzie są ścieżki rowerowe, nawet na rondzie masz trasę wytyczoną dla rowerów i to rowerzysta ma na nim pierwszeństwo. Rowerzysta może jeździć pod prąd, gadać przez telefon, słuchać muzyki na słuchawkach, a tylko dlatego bo wszyscy na nich zwracają uwagę. A w Polsce rowerzysta na każdym kroku musi walczyć o swoje miejsce na drodze bo chodnikiem nie wolno
Ostatnio myślałem o rowerze, żeby zaoszczędzić na miesięcznym przy dojazdach do pracy, ale potem zauważyłem, że w promieniu 0.5km od miejsca pracy nie miałbym go gdzie przypiąć...
Jak pierwszy raz zobaczyłem u nich piętrowy parking rowerowy na dworcu to mi się w głowie zakręciło :) Tak doskonale rozbudowana infrastruktura rowerowa powoduje, że bardzo trudno zobaczyć tam, taksówkę.
@Bociek01: Taksówki są cholernie drogie i nie wyglądają tak jak u nas - auto obklejone logo firmy, naklejki jakieś i duży kogut na dachu. Tutaj zero naklejek, mały kogut albo brak. Rozpoznasz tylko po niebieskich tablicach rejestracyjnych:
Jak mi ktoś wytłumaczył to oni tam jeżdżą wszędzie na rowerach bo większość miast jest powierzchniowo dużo mniejsza od miast polskich. Jak możesz pokonać 3km i przejechać miasto wzdłuż (od granicy do granicy), teren jest gładziutki i nigdy nie ma zimy to nic dziwnego, że mogą sobie pozwolić na taki rozwój infrastruktury rowerowej. U nas rowery stoją w piwnicach od ok, października do marca (czyli pół roku).
@i_love_poland: bredisz. Chyba nie byles w Holandii. Zarowno sciezki rowerowe jak i infrastruktura drogowa jest mocno zageszczona i na wysoki m poziomie. Jakosc pobocznych drog i samych autostrad jest w wiekszosci lepsza niz w pozostalych krajach UE
@i_love_poland: Jakos nie zauwazylem zeby mieli drogi wezsze. Co do przepustowosci to wynika tez z tego jak oni jezdza. Holendrzy z niczego potrafia zakorkowac autostrade. Nie sa dobrymi kierowcami. Tylko to co piszesz ma sie nijak do pierwszego postu ktory napisales wczesniej. Mieszkales kiedykolwiek w Holandii ze wyciagasz takie wnioski?
Ciekawe czy zimą tak samo. Ja niecałe 5 lat non stop do szkoły jechałem 3 km (pomijam pory deszczowe). Zimą na "góralu" spoko (oczywiście osiedlówkami).
Komentarze (243)
najlepsze
https://www.facebook.com/Jrockradio/videos/775445425875995/
Polecam artykuły, niestety po angielsku, który może rzucić więcej światła:
Klik, klik2
Edit:
Wszytko streszczone w tym filmiku
A tak na poważnie, to pochwalam. Osobiście jeżdżę na rowerze do pracy, albo idę pieszo (ok. 4 km) i jestem w biurze szybciej niż samochodem, czy MPK, które stoją w korkach. Nie rozumiem kierowców, których widzę po pracy, jak stoją w korkach i się denerwują/stresują. Przecież można szybciej i zdrowiej dotrzeć z pracy do domu i na odwrót. Rozumiem, że niektórzy dojeżdżają z dalsza niż 5 km, ale dlaczego
Dlaczego mam się truć? Właściwie to 1/3 mojej trasy z domu do biura jest nieopodal ulicy, a reszta to wąwóz ze ścieżką rowerową, którym jest szybciej dojechać/dojść. Na obrazku pokazane zostało ile miejsca zajmują samochody z 50 osobami, 50 osób na rowerach i 50 osób w autobusie (MPK).
Moim zdaniem w miastach większość powinna jeździć na rowerach, lub komunikacją miejską. Jest za tym więcej "za", niż "przeciw" to oczywiste, niestety
Tak doskonale rozbudowana infrastruktura rowerowa powoduje, że bardzo trudno zobaczyć tam, taksówkę.
Można pewne rozwiązania stosować u
Tak ogólnie to śnieg w Holandii jest wielkim świętem. Ostatnio trochę wiecej zimy było dwa lata temu.
Komentarz usunięty przez autora