Jak sklepy manipulują klientami?
Dlaczego określone produkty stoją w sklepie na tej a nie innej półce, co przemilczają producenci i jak manipulują nami sprzedawcy, w czym mistrzem jest sieć Biedronka i dlaczego wydaje się nam, że w danym sklepie jest najtaniej, gdy tymczasem paragony wskazują na coś zupełnie innego?
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 20
Komentarze (20)
najlepsze
- Przed pójściem na zakupy zjeść obiad
- Zrobić listę rzeczy, które potrzebujemy
Ponieważ jesteśmy najedzeni, to nie powrzucamy do naszego koszyka drobnych przekąsek. "mmm, kabanosy... zjadłbym".
Robiąc listę zakupów bronimy się przed kupowaniem rzeczy w sposób "O, to mi się przyda. O i dżem mi się kończy. A to wrzucę jeszcze mop... przyda się".
Wymaga to niestety dodatkowej organizacji w życiu, a wracając
Ogólnie, nie przeszkadza mi taki sposób promocji ale to co odp%%?#%?a Żabka od jakiegoś czasu woła o pomstę do nieba.
Jeszcze parę miesięcy temu były to całkiem fajne promocje np. kup 2 lub 3 produkty to razem wyjdzie ci taniej niż za jeden. Nie było tych promocji dużo ale były
Jak muszę jechać do sklepu to mam dwie zasady:
- dobrze się nażreć
- zrobić listę
bo:
- Wtedy żołądek mną nie rządzi,
- (już wyjaśniam dlaczego DOBRZE się nażreć) bo praktycznie po 5 min zakupów klaruje mi się ciśnienie w pęcherzu a po 20
Dobrze, teraz Cię rozumiem ;)
W Polsce się stosuje jeśli chodzi o wina. Można dostac u nas jakiekolwiek francuskie ponizej 20zl?
W Niemczech najtansze francuskie mozna spotkac po 8zl i jest spory wybor francuskich wloskich w przedziale 12-16zl
Zabieg celowy bo importer się pozycjonuje względem win mołdawskich i bułgarskich. No i unika
Po pierwsze - wina francuskie same w sobie są drogie. Po prostu jakoś się tak przyjęło, że jeśli wino pochodzi z francji to z marszu jest już elitarne.
Po drugie - sporo osób nie ma pojęcia o winach i traktuje cennik jako jedyne rozsądne odniesienie jakościowe. Wino za 8-12 zł to
Najpierw to nie z 420g do 400g, tylko z 500g do 450g. A pudełko cały czas takie same.
Niestety musiałem zakopać.