- Wolę fizycznie pracować na emigracji, niż w Polsce klepać biedę. Wyjeżdżam - mówi Daniel. Młodzi znowu lepszego życia szukają gdzie indziej. Ci co zostaną, będą mieli jeszcze trudniej
byłem w Londynie przez 3 miesiące, zarabiałem 1400£ na miesiąc, a koszty mojego utrzymania to 280£ za mieszkanie/miesiąc i ok. 260£/miesiąc na jedzenie (1£ chleb, 1£ piwo, wędlina 7-8-9£, kurczak piersi 6£ za kg), także przez miesiąc moje koszta wynosiły 540£, a 860 £ mogłem spokojnie odłożyć lub przepuścić. O zwrocie podatkowym (ok 230£ za każdy przepracowany miesiąc) i możliwości pobierania benefitów nie wspominam. W Polsce przy zarobkach średnio 1500zł-2000zł, piwo kosztuje
@kynx: Łapię się w tym przedziale 1500-2000zł. Samo mieszkanie kosztyje mnie ok 700zł do tego rachunki dochodzą co 3 miesiąc. Telefon 100zł. Reszta idzie na codzienne utrzymanie i żarcie. Co miesiąc ten sam problem i zawsze kilka dni przed wypłatą brakuje i trzeba pożyczać. Też mam plan żeby stąd sp%$$$$#ać bo sytuacja raczej się nie poprawi, a w ręcz przeciwnie. Mam 26 lat i myślę że to ostatni dzwonek na ewakuację.
im nas więcej, tym więcej podatków wpływa do Państwa, im mniej - w tym roku GUS podawał jedyne 37 mln, spowodowane emigracją, tym gorzej dla reszty, która zostaje.
W takim razie mamy przechlapane, rząd podkręca śrubę, chce nadal utrzymywać armię urzędników za nasze pieniądze, których jest coraz mniej, bo nas jest mniej, mniej zarabiamy, mniej płacimy , podwyższa się podatki.
Niedługo przy takich wiatrach naród będzie niewypłacalny, albo zostaną w
Swoją drogą, modne było gadanie, jak Ci którzy nie mają tutaj kasy są cieniasami. Niezaradni, nieudacznicy, gamonie, lenie, idioci. Bo przecież jak ktoś jest "nie w ciemię bity" to sobie tutaj też poradzi i się ustawi. No i ci nieudacznicy - gdziekolwiek pojadą, to nie wracają z płaczem, tylko tam sobie radzą.
Miałem tu mnóstwo znajomych, ludzi którzy byli, delikatnie mówiąc przegrani i bez szans. A to problemy z piciem, że o
@pies_harry: No najśmieszniejsza to jest w ogóle ta banda idiotów która się mądrzy jacy to oni nie zaradni i nie-świetni bo zostali tutaj. W większości klepią biedę i spłacają kredyt na 40 lat, pewnie sami by wyjechali... ale to chyba tak kiepsko jak się jest na bankowej smyczy.
Tacy frustraci mogą jedynie rzucić "powodzenia na zmywaku" i wrócić do szefa i roboty której sami nienawidzą :P
Swoją drogą, modne było gadanie, jak Ci którzy nie mają tutaj kasy są cieniasami. Niezaradni, nieudacznicy, gamonie, lenie, idioci.
"Ci" pisane wielką literą to forma grzecznościowa, którą stosuje się, gdy używasz tego zaimka w znaczeniu: "tobie".
Nie ma logicznego powodu by tak pisać, gdy przez "ci" rozumiemy "tamci; oni" ;)) Pewnie jestem upierdliwy, ale zawsze mnie ta maniera drażni i śmieszy, a jest dziwnie rozpowszechniona
@rt_of_vnt: wiele osób nie zdaje sobie sprawy skąd wynika problem zatrudnienia w Polsce. Pracownik, który zarabia 2000 PLN "na rękę" musi przynieść firmie minimum 3500 PLN zysku aby w ogóle pracodawca wyszedł na zero. Dlatego tak niechętnie zatrudnia się na etat. Nic się w temacie nie zmieni a podnoszenie tzw. płacy minimalnej będzie zwiększać bezrobocie. Wysokie koszty pracy są też bardzo destruktywne dla samej firmy. Przedsiębiorcy nie zatrudniając dodatkowych pracowników muszą
@rt_of_vnt: "po ukończeniu studiów mają trudności ze znalezieniem pracy w wyuczonym zawodzie Nie bylem na studiach, ale myslalem, ze tam sie zdobywa wiedze, a uczy sie zawodu w zawodówce i w technikum."
akurat tu się mylisz, jaki zawód ma osoba po liceum i przykładowo kierunku Górnictwo i Geologia, specjalność BHP w Górnictwie na politechnice? nie ma żadnego? jeżeli sam nie zdobyłeś żadnego tytułu (inaczej byś wiedział) to zerknij chociaż na wikipedię,
@Nabukadneccar: Jak dla mnie jednak zmuszanie się do życia w kraju, który wymaga od ciebie wysokiego poziomu lifehackingu wcale nie oznacza posiadania łba na karku ;) Po co kombinować jak koń pod górę, skoro za granicą można robić to samo żyjąc na znacznie wyższym poziomie? Po to, żeby się chwalić że tobie się udało a innym nie?
największy w historii exodus Polaków, który wtedy zaskoczył nawet ekspertów. Przed rozszerzeniem Wspólnoty szacowali oni, że z kraju w kierunku np. Wielkiej Brytanii wyjedzie góra 40 tysięcy ludzi...
Zawsze zastanwiało mnie, jak oni szacują takie rzeczy.
Masakra jest, byłem kierownikiem regionu w dużej firmie zarabiałem sporo ponad średnią krajową, co przypłaciłem ciągłymi delegacjami, hotelami itd. w domu bywałem na weekendy. Zrezygnowałem i wyjechałem do Szwecji tutaj pracuje sobie w spokoju jako pracownik fizyczny i miesięcznie dostaje ok 20tyś SEK. Praca bezstresowa, szef wyluzowany dla niego najważniejsze żeby praca była zrobiona. Nie ma jakichś chorych limitów. W listopadzie przyjeżdża moja żona i nie mam zamiaru już wracać do polski.
Komentarze (300)
najlepsze
- Jaki jest szczyt sk$@!ysyństwa?
.
.
.
- zagłosować za PO i wyjechać z kraju.
- Jaki jest szczyt masochizmu?
.
.
.
- zagłosować za PO i zostać w kraju.
im nas więcej, tym więcej podatków wpływa do Państwa, im mniej - w tym roku GUS podawał jedyne 37 mln, spowodowane emigracją, tym gorzej dla reszty, która zostaje.
W takim razie mamy przechlapane, rząd podkręca śrubę, chce nadal utrzymywać armię urzędników za nasze pieniądze, których jest coraz mniej, bo nas jest mniej, mniej zarabiamy, mniej płacimy , podwyższa się podatki.
Niedługo przy takich wiatrach naród będzie niewypłacalny, albo zostaną w
Ciekawe kto im ją importuje i sprzeda ;-)
Miałem tu mnóstwo znajomych, ludzi którzy byli, delikatnie mówiąc przegrani i bez szans. A to problemy z piciem, że o
Tacy frustraci mogą jedynie rzucić "powodzenia na zmywaku" i wrócić do szefa i roboty której sami nienawidzą :P
"Ci" pisane wielką literą to forma grzecznościowa, którą stosuje się, gdy używasz tego zaimka w znaczeniu: "tobie".
Nie ma logicznego powodu by tak pisać, gdy przez "ci" rozumiemy "tamci; oni" ;)) Pewnie jestem upierdliwy, ale zawsze mnie ta maniera drażni i śmieszy, a jest dziwnie rozpowszechniona
Ale co do meritum to
Stracone pokolenie - Powinno byc - Stracone pokolenie dla Polski.
ściany postawionej przez pracodawców. Sciana jest postawiona przez rzad przed pracodawcami
samonapędzająca się spirala imigracji No tez nie tak ... ja bym bardziej porownal to do sprezyny za mocno przycisnietej przez idiotyczna wladze.
po ukończeniu studiów mają trudności ze znalezieniem pracy w wyuczonym zawodzie Nie
akurat tu się mylisz, jaki zawód ma osoba po liceum i przykładowo kierunku Górnictwo i Geologia, specjalność BHP w Górnictwie na politechnice? nie ma żadnego? jeżeli sam nie zdobyłeś żadnego tytułu (inaczej byś wiedział) to zerknij chociaż na wikipedię,
Kiedyś mnie to śmieszyło teraz już mniej...
Zawsze zastanwiało mnie, jak oni szacują takie rzeczy.