@Shodan56: Pewnie, że byłoby szybciej. Ale obsługa zawsze w tym sklepie była słaba, a teraz już więcej tam nie kupię. Kto zyskał, kto stracił? ( ͡º͜ʖ͡º)
@mat48: właściciel ma prawo ustanowić taki zakaz w swoim sklepie, a ty powinieneś go respektować i tyle. To samo się tyczy palenia w barach albo włażenie z lodami do sklepu odzieżowego. Jeśli ci zwrócą uwagę to też ich olejesz?
@Shodan56: @Dziki_wieprz: tabliczka z zakazem pojawiła się niedawno. Nie będę zostawiać plecaka z wartościowymi rzeczami w szafce, za której zawartość nikt nie odpowiada.
Zakaz palenia jest słabym przykładem, ponieważ nie jest to widzimisie właściciela, a ma podstawę prawną. Przeszukanie przez kasjera czy zakaz fotografowania w sklepie nie mają.
@szymon_jude: poprawka: według licznych kartek nie odpowiada, choć nie mają prawa one wisieć. Czyli pomimo, że prawnie sklep powinien odpowiadać za zawartość szafki, nie chciałbym toczyć boju w razie zaginięcia.
@mat48: ps. kiedyś miałem podobną sytuację w UK, kręciłem się po sklepie Halfords (sklep z częściami samochodowymi) z plecakiem. Akurat mi się samochód zepsuł i potrzebowałem kupić kilka drobnostek, a w plecaku miałem rzeczy do pracy. Podszedł sprzedawca i poprosił czy może zobaczyć zawartość mojego plecaka, powiedziałem NIE. On się upierał jeszcze kilka razy, powiedziałem nie, a jeśli myśli, że jestem złodziejem to niech dzwoni na policję z tym że
@mat48: tylko nie rób błędu i nie chodź do innego sklepu. Chodź do tego samego, zawsze z plecakiem i sobie jeszcze w nim grzeb podczas chodzenia po sklepie. ( ͡º͜ʖ͡º)
2. Usłysz żądanie przez kasjerkę okazania zawartości plecaka (bo od niedawna są tabliczki zabraniające ich wnoszenia)
3. Odmów i zażądaj przyjazdu policji
4. Śmiej się ze sklepu razem z ochroniarzami, którzy niedługo przyjeżdżają
5. Śmiej się razem z policją i okaż zawartość plecaka
6. Napisz skargę, przestań kupować w tym sklepie
7. Profit, ponieważ walczysz o swoje prawa
#przeszukanie #znajswojeprawa #naduzycie
Zakaz palenia jest słabym przykładem, ponieważ nie jest to widzimisie właściciela, a ma podstawę prawną. Przeszukanie przez kasjera czy zakaz fotografowania w sklepie nie mają.
@mat48: niby dlaczego nie odpowiada?
Powiedz, że bardzo ci się śpieszy i idziesz.
Ochroniarz będzie starał się zatrzymać, broń
@Dziki_wieprz: pierwszego zakazuje prawo? a drugie to porównanie z dupy, kwestia dobrego wychowania
a, sklep to przestrzeń publiczna, więc se mogą wsadzać te zakazy głęboko między poślady, skoro mamy takie prawo, to z niego należy korzystać
Komentarz usunięty przez autora