Wpis z mikrobloga

Mirki, jedno pytanie.

Studiuje na SGH, i skoro program ekonomiczny KNP jest tak genialny to dlaczego ta partia ma u nas poparcie mniejsze niż w statystycznym liceum? Jak zdarzali się nam jacyś Korwinowcy to odpadali po pierwszym spotkaniu z Mikroekonomią bo się okazało że ekonomia to nie "wykłady" krula. No, jakieś wyjaśnienia?

#prawackalogika #heheszki #bekazprawakow #neuropa #takaprawda #bekazlewactwa
  • 35
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Velati:

SGH jest ukierunkowana ideologicznie na keynesizm (...).


LOL. To, że nie uczą tam głupot, że całą naukę można wydedukować sobie z pseudoaksjomatu "Człowiek działa" nie oznacza jeszcze, że na esgiehu przewagę mają keynesiści. Pewnie nawet nie widziałeś SGH na oczy, skąd niby ta obserwacja?

ASE to plankton ekonomii, może ciekawy, ale plankton. Na SGH czy WNE UW wykłada się empiryczną ekonomię, która ma jakieś podstawy w badaniach, matematyce, a
  • Odpowiedz
@Velati: Twoja aktywność w tym wątku sprowadza się do mniej więcej czegoś takiego:

SGH ssie, bo lewactwo uczy tam keynesizmu.

A to nie rzucanie sloganami? Wyższość ze względu na co?

Tutaj masz moją dłuższą wypowiedź na temat ASE. Rekomenduję przeczytanie całego wątku, bo była w nim ożywiona dyskusja sympatyków różnych opcji, a nie rytualne gadki o lewactwie.
  • Odpowiedz
@Velati: Wystarczy jeden konkret. Właściwie to sam go podałeś. ASE "rzuca" sloganami, a jej tezy w dużej części nie są poparte modelami ekonomicznymi. To tak jak by wrzucić kostkę lodu do szklanki ze słodką wodą i podać to jako dowód obalający teorie globalnego ocieplenia klimatu przecież nikt nie jest tak głupi żeby dać takie stwierdzenie... A nie czekaj, był taki jeden.
  • Odpowiedz
@Velati: Ja mam jeden,

bo nie ma zbyt wielu profesorów popierających ASE


@shadowboxer: Modele matematyczne, ekonometryczne przy odpowiednich założeniach mogłyby wykazać, np. że całkowita redystrybucja środków produkcji jest korzystna czy pożądana. Uważam, że całej złożoności ludzi w ekonomii nie da się odwzorować. Aczkolwiek to tylko moje zdanie.
  • Odpowiedz
@mariusz-wozniak: Jasne, że się nie da odwzorować, takie też jest moje zdanie, ale takiego założenia nie przyjmują nawet ekonometrycy.

Poniżej podstawowy, najzwyklejszy w świecie model ekonometryczny, przed zamknięciem nawiasu masz składnik losowy. Pewnie domyślasz się czemu się znalazł w równaniu. I po co się kłócić, skoro nikt się nie myli, a wszyscy mają rację? ;)
shadowboxer - @mariusz-wozniak: Jasne, że się nie da odwzorować, takie też jest moje ...

źródło: comment_Jrz89BJmAsEetulbPdIZd4hh6ARMIsU6.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@shadowboxer: Dokładnie, ale nastukałem już post tak że go załącze ;)

@Progresywista: W ogóle modelowanie matematyczne jak sama nazwa wskazuje zastępuje jakiś obiekt fizyczny odpowiadającym mu modelem matematycznym, który zachowuje się tak samo w praktyce tylko np. w mniejszej skali. ale w ściśle określonych warunkach. Ponad to często brak metod obliczeniowych dostatecznie opisujących dane zjawisko.

Nie znam się na modelach ekonomicznych ale nie wyobrażam sobie modelu który odwzorowywałby
  • Odpowiedz
@Progresywista: Nie wiem jak na SGH, ale na Poznańskim UEPie faktycznie zdecydowanie króluje Keynes (mimo tego prowadzący bez problemu tłumaczył np. jak chorym i skazanym na upadek systemem jest tandem ZUS/OFE). Nie wiem czemu tylko piszesz o Mikroekonomii - systemem podatkowym, PKB i generalnie perspektywą gospodarki kraju zajmuje się Makroekonomia. Na Mikrze możesz sobie najwyżej policzyć czy koszyki na jakimś modelowym, minimalnym rynku są paretooptymalne czy coś. :P
  • Odpowiedz
@Progresywista: na SGH studiuje wiele osób skoligowaconych z obecną władzą lub cierpiących z obecnej władzy korzyści. Znam nawet takie osoby. Co do zarobków, SGH ma mniej kierunków niż uniwersytety, które nauczają w wielu dziedzinach, które niekoniecznie są dobrze płatne i zanizaja średnia.
  • Odpowiedz
pierwszym spotkaniu z Mikroekonomią bo się okazało że ekonomia to nie "wykłady" krula.


@Progresywista: przecież podstawy mikro to podejście oddolne, czyli stricte wolnorynkowe. Uczycie się, że największa nadwyżki są właśnie na rynku doskonałej konkurencji czyli takim bez barier. Większe są za to w oligopolach i monopolach.

Z rzeczywistością to można się stykać np. na polityce gospodarczej i względnie makroekonomii.
  • Odpowiedz