Wpis z mikrobloga

#postmanstories

Dzisiaj minęło sześć lat jak pracuję na poczcie. Szybko zleciało. Jakoś tak się zastanawiałem, co się przez ten czas wydarzyło w Rejonie i wyszło mi coś takiego:

Przez te sześć lat:

- przeszedłem około 16.128 kilometrów,

- wydałem około 537.600 różnego rodzaju przesyłek,

- wypiłem około 1000 Tigerów,

- zniszczyłem 10 par butów, 3 kurtki, 7 par spodni, 3 pary rękawiczek,

- zgubiłem 2 czapki, 2 pary rękawiczek i niezliczoną ilość długopisów,

- 4 razy zostałem ugryziony przez psa a ogólnych ataków nie zliczę,

- 2 razy zostałem zaatakowny przez koguta :)

- raz byłem świadkiem wypadku,

- dostałem od klientów kilogramy słodyczy i owoców, kilka butelek wina domowej roboty, butelkę nalewki i ostatnio czteropaka cydru.

Ale najważniejsze jest to, że w tym czasie poznałem wiele historii, nie tylko wesołych, życiowych ale i tragicznych.

Robota Listonosza jest ciekawa, nie zaprzeczam, jest też ciężka ale to akurat wiadomo. Najlepsze jest jednak to, że, przy odrobinie dystansu, jest zabawna. No i nikt nie stoi ci nad głową jak pracujesz :)

#oswiadczenie #coolstory #truestory
  • 50
@gosvami: Ugryziony to nie pogryziony. Procedura jest taka, dzwonię na Urząd i informuję co się stało, jeśli sprawa jest poważna dzwonię na pogotowie. Jeśli to tylko niegroźne dziabnięcie po powrocie z rejonu zgłaszam sprawę i tworzę notatkę o zagrożeniu (tak w razie co jeśli po czasie okazałoby się, że sprawy się skomplikują). W przypadku dotkliwego pogryzienia/ugryzienia muszę mieć orzeczenie lekarza o ranach, zgłaszam sprawę do BHP jako wypadek w pracy. Inspektor
4 razy zostałem ugryziony przez psa a ogólnych ataków nie zliczę,


@Old_Postman: jak do tego doszło? ludzie zapewniali, że pies nie gryzie np.? czy po prostu wchodziłeś na posesje nie wiedząc o psie?
@Argilla: Raz nie wiedzialem, ze jest pies na posesji bo nie bylo tabliczki. Pozostale razy pies smignal pomiedzy nogami wlasciciela jak wydawalem polecony. Skurkobance nawet nie szczeknely. Ludzie zawsze powtarzaja, ze ich psy nie gryza. Moze nie gryza ale swoich wlascicieli. Ludzie sa troche lekkomyslni jesli chodzi o zwierzaki a jak sie cos stanie to jest placz i lament. Jak masz psa na podworku to powinna byc tabliczka z ostrzezeniem, wtedy
@Old_Postman: U nas skrzynka jest na furtce, ostrzeżenie "uwaga pies" i zaraz z boku dzwonek. Wszystko zamontowane dla listonosza ( ͡° ͜ʖ ͡°) ale obecny i tak włazi bezpośrednio do drzwi, bo pies go lubi.