Wpis z mikrobloga

Anegdota o moim wykładowcy: Kiedyś w roku 94 gdy internet to było w Polsce zjawisko prawie nie istniejące, mój profesor(od programowania) nadzorował i ogólnie pomagał przy przyłączeniu uniwersytetu do sieci. Wiadomo trzeba było używać studzienek tych które mają firmy telekomunikacyjne. Profesor kładzie ten kabel z ludźmi(różni pracownicy też uniwersyteccy), a obok niego przechodzi matka z dzieckiem i mówi do dziecka: "widzisz musisz się uczyć w życiu żeby nie skończyć tak jak ten pan" ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#anegdotka #heheszki #humorinformatykow #studbaza
  • 12
@vectus: To może wydawać się śmieszne, ale nagminnie zdarza się to w przypadku geodetów, którzy szukając podcentrów zmuszeni są do pracy z łopatą ;)
@Infamous: A ja z kolei miałem tak jak kilka lat po studiach trafiłem do firmy budowalnej i nadzorowałem wykop (koparką) pod rów. Wiecie, szerokości, pochylenia, spadek podłużny. Po 10h na słońcu wracam do domu (niekoniecznie super świeży i pachnący) i słyszę, jak mamusia mówi synkowi coby się uczył, bo też będzie rowy kopał. Do dziś się zastanawiam skąd wiedziała o tym rowie :)