Wpis z mikrobloga

@Cripex: Chyba nie byłeś na mirko...

Oh wait.

Nie widzę chyba w tym problemu, przychodzisz po pracy, bierzesz książkę i czytasz. A tak to co? Pracujesz wtedy kiedy klient jest dostępny. Więc wychodzi jakoś od 8-9 do 18-20 plus po pracy nie możesz siąść na piwie bo trzeba się przygotować na następny dzień. Raz w tygodniu zachlejesz mordę i już sobota wyjęta na kaca. A w niedziele trzeba ogarnąć to
  • Odpowiedz
@Alver: A ja bym chciał pracować dodatkowo na mały etat fizycznie. Praca umysłowa robi z człowieka zombiee, a fizyczna człowika wykańcza bo wyrabia się masę etatu a pieniędzy i tak mało.
  • Odpowiedz
@Alver: U mnie tak ludzie pracują. Nadgodziny tylko jak chcą i jest co robić (a w sumie zawsze jest :D). Nie trzeba być urzędnikiem do tego - czasem wystarczy normalny prywaciarz.
  • Odpowiedz