Podróżuję sobie dzisiaj z wielką walizką, ciężką jak diabli. Po jakimś czasie ręce zaczęły mi odmawiać posłuszeństwa i kiedy chciałam wejść do tramwaju po prostu nie mogłam jej unieść. Obracam się - na przystanku z 10 niebieskich przyglądających się jak dziewczyna < 50kg na szpilkach próbuje wtargać walizkę po schodach. No i co? No i stoją i gapią się jak woły.
Krzyczę więc do najbliższego:
-Przepraszam, czy możesz mi pomóc? Nie dam rady sama... Byłabym wdzięczna.
A on dalej patrzy i rzuca tylko:
No #!$%@?. Jeszcze nawet żaden ze stojących wokół nie zaoferował się, że on mi pomoże. W końcu pomogła mi jakaś dziewczyna i udało nam się wnieść walizkę we dwie.
Ja wiem, że nie każdy facet taki jest, ale tak z pół roku temu połowa mirko hejtowała wpis Krystyny Jandy (o tym, że dziś faceci nie są dobrze wychowani) i twierdzili, że wystarczy poprosić. Poprosiłam - i gdzie Ci rycerze?
@Lajsikonik: No właśnie ja też, dlatego nie bardzo rozumiem skąd ta gównoburza. Po prostu widzę, że ktoś sobie lepiej z tym poradzi, niż ja, więc pytam.
@Jofridd: i wcale nie musisz sie tlumaczyc, dobrze wychowany mezczyzna powinnien pomoc kobiecie (niewazne jakiej i niewazne czy ma dziewczyne czy nie) i koniec kropka.
@niesmialy: Uważasz, że odmówienie pomocy = obraza?
Znaczy wiesz chodzi mi też o konkretną sytuację... Ja się nie znam. Ale zazwyczaj, jeśli proszę o pomoc, to jest mi potrzebna. Ale to tylko moje zdanie.
@Jofridd: A od kiedy w Polsce obce osoby wzywamy na "Ty"? Pytanie: "Przepraszam, czy któryś z Panów zechciałby pomóc?" jest bardziej na miejscu. No ale skoro po amerykańsku jedziemy, to po amerykańsku otrzymujemy pomoc.
Podróżuję sobie dzisiaj z wielką walizką, ciężką jak diabli. Po jakimś czasie ręce zaczęły mi odmawiać posłuszeństwa i kiedy chciałam wejść do tramwaju po prostu nie mogłam jej unieść. Obracam się - na przystanku z 10 niebieskich przyglądających się jak dziewczyna < 50kg na szpilkach próbuje wtargać walizkę po schodach. No i co? No i stoją i gapią się jak woły.
Krzyczę więc do najbliższego:
-Przepraszam, czy możesz mi pomóc? Nie dam rady sama... Byłabym wdzięczna.
A on dalej patrzy i rzuca tylko:
No #!$%@?. Jeszcze nawet żaden ze stojących wokół nie zaoferował się, że on mi pomoże. W końcu pomogła mi jakaś dziewczyna i udało nam się wnieść walizkę we dwie.
Ja wiem, że nie każdy facet taki jest, ale tak z pół roku temu połowa mirko hejtowała wpis Krystyny Jandy (o tym, że dziś faceci nie są dobrze wychowani) i twierdzili, że wystarczy poprosić. Poprosiłam - i gdzie Ci rycerze?
#truestory ##!$%@? #logikaniebieskichpaskow
@Jofridd: Biedna @Jofridd. Wołaj jak będziesz potrzebowała wtachać kolejną walizkę. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@Lajsikonik: No właśnie ja też, dlatego nie bardzo rozumiem skąd ta gównoburza. Po prostu widzę, że ktoś sobie lepiej z tym poradzi, niż ja, więc pytam.
@thestructor: Nie prościej zajrzeć na mój kanał w tag #pokazmorde?
dziś tyle FEMIN, że nie wiadomo czy próbą pomocy nie obrazisz takie damulki
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Znaczy wiesz chodzi mi też o konkretną sytuację... Ja się nie znam. Ale zazwyczaj, jeśli proszę o pomoc, to jest mi potrzebna. Ale to tylko moje zdanie.
@Gdziezamiatasz: Oj Ty kochany:3
@fromasz56: Widzisz... ja nawet cygance bym pomogła;P
@Jofridd: No nie? Masakra ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@fenis: http://www.wykop.pl/wpis/9646138/#comment-26732560 <- tu jest moja wypowiedź odnośnie tego samego zarzutu. "Pan" mówię do osób, które przynajmniej ukończyły 18 rok życia.
@ElCidX: Wiesz, że jesteś pierwszą osobą, z którą pisałam na pw?<3