Wpis z mikrobloga

@igogel: glupie gadanie, pol zycia obok pocztowej mieszkalem, wiekszosc czasu spedzalem w sumie tam i nic mi sie nigdy nie stalo, mieszkalem na monte to jest patola ale tylko pod tym monopolem calodobowym, tam sie dzieje czesto cos. ale w wiekszosci przypadkow to tylko takie gadanie ze te dzielnice sa jakies przesadnie zle. w nocy w szczecinie w morde mozesz i pod urzedem dostac
  • Odpowiedz
@Perlo: na krzyżówce Pocztowa/Chodkiewicza (kumpel tam mieszka) też grube akcje widziałem ;d; przy monopolu przy pomniku sowietów też bywa nie za fajnie. To w sumie wyjaśnia czemu akurat w moim bloku w Społem kręcono ostatnio scenę finałową do filmu "Anatomia Zła" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@igogel: na tej krzyzowce to ja pol mlodosci spedzilem ;) nie jestem zadna patola, ale z kumplami tam pod kioskami czy na pisaku, albo pod bmc piwko wypilismy nie raz ;) nigdy nie widzialem tam duzego dymu, wiadomo aferki sie zdarzaly, ale nic wyjatkowego. bo bojka dwoch znajacych sie osob to nic takiego, a na przechodniow nikt nie napadal przewaznie
  • Odpowiedz
@igogel: omg co ja słucham. W szczecińskim hh liczy się tylko Łona.

Anyway zawszę kisnę z takich ziomów, którzy uzurpują sobie prawo do jakichś dzielnic twierdząc, że to "ich".
  • Odpowiedz
@Krupier: @Perlo: @hoRacy: właśnie z okna na Monte obserwuję kolejną akcję. Ziomki niszczyły samochody. Policja ich zgarnęła na szczęście, ale chcieli na początku się bić, bo nie wiedzieli, że to tajniacy ich gonią. Porobiłem kilka fotek, ale niestety dziennikarstwo kończy się tam gdzie zaczyna się ciemny obiektyw.
  • Odpowiedz
@igogel - ciężko. Ale możesz opisać - jaki wiek? Jak niszczyli?

Btw - wszystko zależy od (nie)szczęścia - w pierwszym tygodniu mieszkania w tych okolicach w SZN ponad 10 lat temu widziałem drechów rzucających w policję butelkami, dzień później ktoś kogoś okopywał po plecach z zaskoczenia (a potem przepraszał, bo się pomylił [sic!]), a tydzień wcześniej w istniejącym wtedy jeszcze barze na rogu zabili policjanta.

Od tego czasu względna cisza.
  • Odpowiedz
@hoRacy: wiek tak 25-30 lat. Było ich kilku. Jeden cwaniak, reszta po chwili się uspokoiła. Policjantów dwóch, w minutę pojawiło się 4 kolejnych. Chwila szarpaniny z tym jednym cwaniakiem, ale sprawnie go obezwładnili. Nie wiem do końca jak niszczyli, bo wiem tylko tyle ile przez okno usłyszałem.

Ja 5 lat mieszkałem koło akademików no i w akademikach. Było spoko. Teraz tak od roku tutaj w "Monciaku" na Monte.
  • Odpowiedz
@igogel: Mieszkałem na Łokietka swego czasu. Patola to dość delikatne słowo obrazujące społeczeństwo tej ulicy.

p.s. chciałeś chyba napisać kocham moje miasto #pila :)
  • Odpowiedz