Aktywne Wpisy

Mirki pomóżcie mi rozsądzić czy laska chce mnie zrobić w bambuko. Otóż od około 3 miesięcy spotykam się intensywnie z #rozowypasek lvl 27 z #tinder. WIdujemy się prawie co 2 dni i każdy weekend i często w tygodniu śpi u mnie, bo mam większe mieszkanie, mieszkam o wiele bliżej jej pracy niż ona. Wczoraj wieczorem wpadła na netflix & dociskanie jej głowy do mojego brzucha, po całej

Iskaryota +27
Smartfony zabiły fotografię, to fakt.
Przez cały pobyt na wakacjach spotkałem może 3 osoby z czymś innym niż telefon do robienia zdjęć.
Rozumiem, że dla 95% ludzi taki snapshocik wystarczy, by pochwalić się rodzince na whatsappie co teraz jedzą albo co robią.
Gdzie się jednak podziali fotograficzni amatorzy? Ludzie, którzy chcą uchwycić coś więcej niż jedną wielką interpretację algorytmów odszumiających i kontrastujących? Pobawić się ustawieniami, ogniskową, spróbować zrobić coś inaczej, w tym
Przez cały pobyt na wakacjach spotkałem może 3 osoby z czymś innym niż telefon do robienia zdjęć.
Rozumiem, że dla 95% ludzi taki snapshocik wystarczy, by pochwalić się rodzince na whatsappie co teraz jedzą albo co robią.
Gdzie się jednak podziali fotograficzni amatorzy? Ludzie, którzy chcą uchwycić coś więcej niż jedną wielką interpretację algorytmów odszumiających i kontrastujących? Pobawić się ustawieniami, ogniskową, spróbować zrobić coś inaczej, w tym
źródło: photo-output
Pobierz




Jest mi tak cholernie przykro, że nie mam grupki przyjaciół albo bardzo dobrych znajomych, z którymi mogłabym spędzać czas. Tak jak w tych wszystkich głupich filmach czy serialach, gdzie zazwyczaj każdy może na każdym polegać, spędzają razem czas i jest fajnie.
Znajomi ze #studbaza są znajomymi w czasie roku akademickiego, w wakacje się można odezwać, ale dostanie się tylko jakąś lakoniczną odpowiedź. Znajomi i, hehe, "przyjaciółki" ze szkoły średniej to już chyba dawno zapomnieli, że istniałam. Nawet jak im coś napiszę, jakąś wiadomość na facebooku to zobaczę tylko, że odczytane i nic poza tym. #przegrywmotzno Najbliższe koleżanki, jakie kiedykolwiek miałam, rozeszły się, każda w inną stronę poszła.
Nie wiem, kiedyś byłam bardziej aspołeczna, na starość musiało mi się zmienić. I teraz, kiedy mam ochotę "wyjść do ludzi, spotkać się z kimś" nie ma nikogo ._.