To jest ten paradoks. Mówi się o braku lekarzy, o tym, że po studiach wyjeżdżają... A jednocześnie podczas stażu czy na początku kariery oferuje się im śmieszne stawki. Jednocześnie tym starym, bo nie zawsze lata pracy = doświadczenie i umiejętności, to płaci się tyle co kilku młodym. Do tego ograniczony dostęp do specjalizacji. Ja tylko się dziwię, że ten system tak długo sie trzyma i jeszcze nie upadł.
@Geomemnon: nie ma żadnego powodu żeby nawet 1 tyle zarabiał w PUBLICZNEJ placówce a co robi prywatnie mam gdzieś. Wprowadzić prawo jak w Niemczech i zakaz łączenia pracy prywatnie i publicznie to się nagle może okazać że ta praca nie jest warta 300k.
@rheaa: ja bym powiedział, że poszła w dół. większość lekarzy służy tylko do wypisywania recept, bo pacjent sam musi się dowiedzieć co mu dolega. ChatGPT diagnozuje lepiej od większości lekarzy.
@rheaa: @ly000 bardzo w dół. Miałem “przyjemność” korzystania z usług SOR kilka lat temu i w tym roku i zmiana była od “jesteśmy to po to, żeby ci pomóc” do “jak śmiesz nam przeszkadzać, najlepiej wypisz się na własne życzenie i nie zawracaj d--y”.
a potem KONOWAŁ "uczciwie" zarobione pieniążki wpompuję na rynek nieruchomości, nieruchomości 100% w górę w 5 ostatnich lata, Areczek ani nie dostanie pomocy medycznej, ani nie kupi mieszkania... Hitler i Stalin w piekle gniją ze śmiechu jak widzą ten kraj
@Wielka-Polska-Betonowa: U mnie lekarz postawił 2 biurowce xDDD 9900 PLN/m za 150m w prawie centrum powiatowego miasta. W tym pierwszym powynajmowali... lekarzexD
@Protectorx: o tym lepiej nie wspominać, to niemondra jest. Trzeba tak z 20% PKB dać na NFZ i program "Helikopter dla lekarza" żeby nie musieli z plebsem w korkach stać
po ostatnim pobycie na sorze oraz kontakcie z POZ uważam, że lepiej iść do weterynarza albo chatagpt. Konowały utrzymują się jedynie przez monopol na recepty + to, że obecnie siedzą cicho i nie narzekają na kosmiczne zarobki
Stanie zagrożenia ZDROWIA LUB życia. Wszelkie nagle pogorszenia, urazy i słabości mogą bez wstydu iść na SOR według informacji na stronie NFZ, a na miejscu usłyszą od lekarza że mają w---------ć bo lekarz jest panem i władcą w zakresie udzielania prawa do pomocy xD
Co niby pacjenci mają dokonywać samo-diagnozy i jak nie są pewni, że zagraża to ich życiu, to siedzieć w domu? A jak się pomylą to umrzeć po cichu, lepiej to niż zawracać głowę,
Środowisko lekarskie robi wszystko, by ograniczyć dostęp do studiów medycznych i specjalizacji, dzięki czemu mamy sztucznie utrzymywany niedobór lekarzy. A za tym idzie szantaż wynagrodzeniowy, zwłaszcza, gdy np. w małym mieście jest jeden specjalista a dwa g---o-szpitale. Wszelkie Izby to komunistyczny relikt, działający wbrew interesowi społecznemu i sprzyjający takim patologiom. Ochrona Zdrowia tak naprawdę od czasu komuny nigdy nie przeszła gruntownej reformy, która ukróciłaby dochody medycznych oligarchów i umożliwiła prawidłowe kształcenie lekarzy.
@pogues: dzisiaj spełniają się prognozy z lat dziewięćdziesiątych. Niewielu już pamięta jak to wtedy wyglądało. Studia i specjalizacje zamknięte dla kasty, znajomych, rodziny. Scena medyczna zabetonowana przez ówczesnych lekarzy. Już wtedy mówiło się, że 20 lat później nie będzie miał kto nas leczyć, że młodzi wyjadą, a tamci się zestarzeją i przejdą na emerytury. No to jesteśmy nawet 30 lat później i mamy co mamy. Obudziliśmy się z ręką w
@pogues pis chcial zwiekszyc i zwirkszyl x2 liczbe miejsc na medycznych uczelniach, dodatkowo chcieli zeby kierunki lekarskie byly tez na niemedycznych, ale przyszla PO i ukrucila takie wybryki i zadna niemedtczna uczelnia akredytacji nie dostala. Na specjalizacje jak nie jestes swoj i tak sie nie dostaniesz. Mafia lekarska, nie lepsza od mafi deweloperskiej.
@DziwoHuop: No akurat Razem ma sensowny pomysł bo chce godziwie opłacać lekarzy, ale dać im warunek że jak pobierają państwową pensję to nie mogą prowadzić prywatnej praktyki. Ukróci to sytuację którą mamy teraz że najpierw parę wizyt u lekarza prywatnie(300-500zł każda) a na zabieg pacjent i tak skierowany do państwowego szpitala.
Zgłaszam za manipulację, w artykule opisano, że 90% pieniędzy poszło na wynagrodzenia medyków (lekarze, pielęgniarki, salowe, sanitariusze, ratownicy, fizjoterapeuci, logopedzi, psycholodzy, psychoterapeuci) a @ly000 (tu liczne epitety urągające jego inteligencji) zmienił sobie sam na lekarzy. Szczucia ciąg dalszy.
@ly000: chyba sobie żartujesz, pielęgniarka lub fizjoterapeuta że specjalizacją zarabia więcej niż lekarz w trakcie specjalizacji (większość lekarzy). To jakie to są ochłapy?
@wrgki: a do tego połowa twoich linków prowadzi do jakichś lewych pół legalnych ofert - wszywki esperalu, kliniki konopne. Poważnie? To są twoje argumenty?
@grzegorz-62526: A nie martwisz się jakością absolwentów na budownictwie i tym że ci sufit na łeb spadnie? Nie? No to nie ma nic przeciwko żeby lekarski traktować tak samo.
@PfefferWerfer: obecnie limity na medycynę bardzo wzrosły i kształcimy jeśli dobrze pamiętam 3 razy więcej lekarzy niż w latach 2000. Problemem staje się znalezienie kadry, miejsca w szpitalach na zajęcia- już w tym momencie wiele szpitali pęka w szwach od pacjentów, lekarzy, pacjentów i tłumów studentów wszystkich kierunków medycznych. Winnym niedoboru lekarzy jest organizacja systemu dziesiąt lat temu gdy ksztalcilismy ich zbyt mało i nie sposób szybko zasypać tej dziury
No i jeszcze padł pomysł, aby kształcić o połowę mniej lekarzy. Ta kasa powinna iść w otwieranie nowych akademii medycznych, a ilość studentów zwiększyć 2-3 razy. Wytworzy się poniekąd konkurencja.
Lekarze mają przesadzone płace i to jest fakt. I nie dlatego, że faktycznie robią aż tak dobra robotę, ale z powodu ich małej ilości. Zrobił się monopol. Na NFZ kolejki, a prywatnie to już żaden problem.
@vartan: prywatnie też jest problem jeżeli mowa o abonamentach, sranie na pacjenta spowodowane zbyt małą ilością lekarzy przekroczyło już dawno granice absurdu
@vartan: problemem jest jeszcze jedno, brał pomostowych studiów. Powinno być tak, że zaczynasz jako pomoc medyczna po rocznym przygotowaniu, a potem awansujesz na szczeblach studiując - praca rok tam, pielęgniarstwo. Praca 3 lata w zawodzie, możesz być lekarzem. A nie to co teraz mamy - kasta lekarska...
@pafcio80: 20k XD Moja sąsiadka jest internistą i robi USG, z tego co mówiła niedawno to poniżej 500zł netto za 1h (b2b) już nie schodzi. A programiści się pałują zarobkami XD
@pafcio80: 20k xDDDD nie chcę ci ryć psychy, ale żaden z wielu moich znajomych lekarzy nie schodzi poniżej 40k netto. Ci z własnymi przychodniami to multimilionerzy
Komentarze (477)
najlepsze
nie ma żadnego powodu żeby nawet 1 tyle zarabiał w PUBLICZNEJ placówce a co robi prywatnie mam gdzieś. Wprowadzić prawo jak w Niemczech i zakaz łączenia pracy prywatnie i publicznie to się nagle może okazać że ta praca nie jest warta 300k.
9900 PLN/m za 150m w prawie centrum powiatowego miasta.
W tym pierwszym powynajmowali... lekarzexD
@r-grr: @tellet
Stanie zagrożenia ZDROWIA LUB życia. Wszelkie nagle pogorszenia, urazy i słabości mogą bez wstydu iść na SOR według informacji na stronie NFZ, a na miejscu usłyszą od lekarza że mają w---------ć bo lekarz jest panem i władcą w zakresie udzielania prawa do pomocy xD
źródło: 1000041227
Pobierz@PfefferWerfer: no dokładnie.
Co niby pacjenci mają dokonywać samo-diagnozy i jak nie są pewni, że zagraża to ich życiu, to siedzieć w domu? A jak się pomylą to umrzeć po cichu, lepiej to niż zawracać głowę,
Ta kasa powinna iść w otwieranie nowych akademii medycznych, a ilość studentów zwiększyć 2-3 razy. Wytworzy się poniekąd konkurencja.
Lekarze mają przesadzone płace i to jest fakt.
I nie dlatego, że faktycznie robią aż tak dobra robotę, ale z powodu ich małej ilości.
Zrobił się monopol. Na NFZ kolejki, a prywatnie to już żaden problem.
Powinno być tak, że zaczynasz jako pomoc medyczna po rocznym przygotowaniu, a potem awansujesz na szczeblach studiując - praca rok tam, pielęgniarstwo. Praca 3 lata w zawodzie, możesz być lekarzem.
A nie to co teraz mamy - kasta lekarska...