Wpis z mikrobloga

Takie #feelsy na #dobranoc.

Jest mi tak cholernie przykro, że nie mam grupki przyjaciół albo bardzo dobrych znajomych, z którymi mogłabym spędzać czas. Tak jak w tych wszystkich głupich filmach czy serialach, gdzie zazwyczaj każdy może na każdym polegać, spędzają razem czas i jest fajnie.

Znajomi ze #studbaza są znajomymi w czasie roku akademickiego, w wakacje się można odezwać, ale dostanie się tylko jakąś lakoniczną odpowiedź. Znajomi i, hehe, "przyjaciółki" ze szkoły średniej to już chyba dawno zapomnieli, że istniałam. Nawet jak im coś napiszę, jakąś wiadomość na facebooku to zobaczę tylko, że odczytane i nic poza tym. #przegrywmotzno Najbliższe koleżanki, jakie kiedykolwiek miałam, rozeszły się, każda w inną stronę poszła.

Nie wiem, kiedyś byłam bardziej aspołeczna, na starość musiało mi się zmienić. I teraz, kiedy mam ochotę "wyjść do ludzi, spotkać się z kimś" nie ma nikogo ._.
  • 103
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jatirenou: nie nie spotykam się z nimi tylko przy vodzie, po prostu gorzala była zapalnikiem, który zresztą jest podstawa na studiach. Malo kto paruje się z powodu zainteresowan przynajmniej na studiach.
  • Odpowiedz
@jatirenou: ludzie po prostu lubią "pierdzielić", byle powiedzieć swoje. Nawet w Internecie to widać, zobacz np. komentarze pod popularnymi filmami na YT czy na WP.pl.. kilka- czasami kilkadziesiąt tysięcy komentarzy. Nikt ich nie będzie czytał, ale musieli się wypowiedzieć, pomimo że co trzeci koment jest o tym samym...

Jest już tag - choć nieaktywny - #poznam.

To jest to, że ludzie bardziej zamknięci, szukają ludzi o większej
  • Odpowiedz
@jast: >A w SW są świetlne miecze i Moc i jest fajnie. I masz doła, że nie da rady być Jedi?

nie mam pojęcia jakim cudem przegapiłam wcześniej ten komentarz. Dobry tekst i poprawił humor :).
  • Odpowiedz