[AdiBdg]

@choleryk: przeżyłeś?

[choleryk]

Napisałem CDN, bo to wyżej na jednym tchu / sam nienawidzę, kiedy ktoś rozbija na części swoje opowiadania. Wyskoczę się odpryskać, po kanapki i pociągnę dalej opowieść.

[Elbrus]

@choleryk: Kiedy dalsza część?

[eugeniusz_geniusz]

@choleryk: zawód syn powiadasz?

[eugeniusz_geniusz]

@choleryk: ciekawy jestem jak Cie ojciec traktował? dostawałeś kasę na wszystkie swoje zachcianki czy jednak musiałeś sobie sam zapracować?

[choleryk]

@eugeniusz_geniusz: Nie o tym wpis.

[choleryk]

Tak więc ciąg dalszy:

Obudziłem się na pogotowiu w tym Lwówku, zalany krwią i opatrywany. Jakaś tam pani chciała mnie szyć, ale w tym całym amoku, nie zgodziłem się i na swoje życzenie, za podpisem kazałem się wieźć kolegom (zdenerwowanym niesamowicie), do bolesławieckiego szpitala. Tak więc zapakowali mnie półprzytomnego do tej hondy i zrobili ponoć rekord trasy.

W Bolesławcu w szpitalu cyrki były, potem się dowiedziałem. Wbiegali ze mną, a jak to kiedyś w

[Fifarafas]

@choleryk: i co było dalej?

[campleo]

@choleryk: zapłaciłeś za rozwalony pomnik?

[choleryk]

@campleo: Jedynie zdrowiem. I tu #niepopularnaopinia . Miałem wtedy 17 lat, poszło po gazetach regionalnych, że "nastolatek z bolesławca zniszczył pomnik klasy zerowej, wizytówkę miasta". Policja po tym, jak zaraz po zdarzeniu, opatrywali mnie na pogotowiu we Lwówku, musiałem podać dane, a i tak opatrujący mogli mieć potem pełne wyobrażenie, bo wyglądałem jak syn młynarza (cały w pyle), nie było innej opcji, by nie skojarzyć faktu, że to

[campleo]

@choleryk: a masz zdj tego pomnika? wrzuc.

[choleryk]

@campleo: Zasypiam już, jutro sam chętnie poszperam jak on wyglądał, to było 20 lat temu, po nim postawili jakiegoś żbika, nutrię, czy inną łasicę, obiekt drwin ponoć. Ja, kiedy jestem w tym mieście, omijam to miejsce, coby nie wspominać.

[dzosuaa]

@choleryk: i co było dalej?

[S.....u]

@dzosuaa: założył konto na wykopie

[K.....x]

@Sudokuu: śmiechłem :D