Aktywne Wpisy
wykop +21
Dzień dobry, Wykop! Mamy dla Was dwie wiadomości! (ツ)
1. Odpowiedzieliśmy na Wasze ostatnie zgłoszenia i wprowadziliśmy kilka poprawek, które powinny umilić korzystanie z Wykopu:
- w przeglądarce Firefox naprawiliśmy „skaczący” formularz komentarzy,
- wprowadziliśmy również poprawki do automatycznego ukrywania długich wypowiedzi z opcją "pokaż więcej",
- usprawniliśmy wklejanie zdjęć,
1. Odpowiedzieliśmy na Wasze ostatnie zgłoszenia i wprowadziliśmy kilka poprawek, które powinny umilić korzystanie z Wykopu:
- w przeglądarce Firefox naprawiliśmy „skaczący” formularz komentarzy,
- wprowadziliśmy również poprawki do automatycznego ukrywania długich wypowiedzi z opcją "pokaż więcej",
- usprawniliśmy wklejanie zdjęć,
fhgd +112
oddajmy wszystko w ręce korporacji, co złego może się stać?
nawet nie wiem za co mnie zablokowali, nie podali powodu, ale mogę się 'odwołać' xd
#zalesie #patologia #gorzkiezale
nawet nie wiem za co mnie zablokowali, nie podali powodu, ale mogę się 'odwołać' xd
#zalesie #patologia #gorzkiezale
Mirasy, mam problem....przez cały lipiec, pracowałem jako ratownik na dużym kąpielisku. Czasami wychodziło 11h dziennie, ogólnie była to moja pierwsza praca w życiu, pierwsze zarobione i spore pieniądze. Wiadomo, użeranie się z bachorami, patusami itd. Ale podobało mi się to. Niestety, z pewnych powodów, nie ma mnie przez tydzień w połowie sierpnia, dlatego nikt mnie już na plaży/kąpielisku nie zatrudni w tym miesiącu (tylko na miesiąc chcą ludzi...). Jedyna praca jaka mi się trafiła, to siedzenie od 8 (a teoretycznie od 7...) do 20 (teoretycznie, bo jestem sam i muszę czekać aż wszyscy wyjdą i jeszcze posprzątać z kilka minut), na k------o małym baseniku (coś jak te hotelowe). Jest tam niemiłosiernie duszno, nie mam żadnej darmowej wody, jakiegoś zaplecza by sobie chociaż j----ą zupkę zrobić (czajnik by styknął). Przychodzą po 2-3 osoby na godzinę, w dodatku basen ma z jakieś 1.30m, więc nie ma c---a by się utopili. Ogólnie przez 90% czasu robię za sprzątaczkę (dbanie o czystość basenu) a nie za ratownika. Nie ma wi-fi, radia, niczego....ogólnie mój problem polega na tym, że przez ponad 12 godzin siedzę i patrzę się na 2-3 kpiące się osoby w ciągu godziny i pozmywam podłogę czy coś. W dodatku, siedzę tam sam. Czas się tak k------o dłuży, że nawet filmów/uczyć się/czytać książek nie idzie.....po prostu po tym, jak przez miesiąc pracowałem na kilku hektarowym terenie, gdzie kąpało się po klikaset a czasem po kilka tysięcy ludzi, chce mi się dosłownie wyć z jakiegoś bólu i rozpaczy, gdy pomyślę o pracy na tym baseniku. O co mi chodzi, dzisiaj miałem pierwszy tam pierwszy dzień. Było tak jak piszę. W niedzielę mam wolne, ale od poniedziałku do soboty, siedzę po bite 12 godzin i tak przez 2 tygodnie....cały widz polega na tym, że jeszcze nie podpisałem umowy. Czyli jutro mógłbym jeszcze przyjść na te 12 godzin i dać im czas w niedzielę, na ogarnięcie kogoś za mnie (wiem, że jest chętna osoba) a potem s--------ć w podskokach. Z drugiej strony, zarobiłbym jakieś 1k w 2 tygodnie, a tyle piechotą nie chodzi. Tylko ta perspektywa 6x12h w pracy, gdzie ja po pierwszym dniu po prostu panicznie boję się iść tam jeszcze raz....
Błagam mirasy, doradźcie mi. Wybralibyście 2 baaaaaardzo długie tygodnie w pracy, gdzie psychika wam siada na samą myśl o niej, dla 1 tysiąca złota, czy po prostu postawili na zdrowie psychiczne i pośrednio fizyczne?
Mój problem polega też na tym, że ciężko mi ogarnąć jakąś pracę w wekeendy w roku akademickim, żeby chociaż kilka stówek miesięcznie wpadło. Gdybym nie miał takiego problemu, nawet bym was nie pytał, bo już dzisiaj bym podziękował. A że wiem, że może być ciężko z pracą, to waham się. Ogólnie serce i ciało mówią stanowczo "NIE", ale rozum "TAK, zepnij dupę". Naprawdę, k---a nie wiem, proszę, pomóżcie....
#praca #ratownictwo #gorzkiezale #studbaza #pracbaza
3 a może 4 miesiące tak wytrzymałem. To znaczy psychicznie było ok, tyle że zasypiałem na stojąco i z jednej musiałem zrezygnować.
2 tygodnie to naprawdę krótko.
@Latica: no właśnie ja też tak sądzę, dlatego nawet jak są to 2 tygodnie, to tego nie lekceważę, bo już ten jeden dzień zrobił mi siekę z mózgu. ale @rybson19: @punkij696: i @Little_Juice:. Wiem, że potem kasa jest potrzebna, a ciężko o to.
czy jak podpiszesz umowę to jest na tej umowie 2-tygodniowy okres wypowiedzenia? czy będziesz mógł po np. 2 czy 3 dniach rozwiązać ją za porozumieniem stron?
Komentarz usunięty przez autora