Wpis z mikrobloga

Mircy,

Znacie jakiś związek który

-trwa dłużej niż 4 lata(a im więcej tym lepiej)

-partnerzy się w nim bardzo kochają

-są dla siebie wyjątkowi (nie do zastąpienia) i chcą być ze sobą całe życie

-szanują siebie, wspierają

-są względem siebie lojalni i wierni

-nie jest to związek na odległość

?

Czy takie relacje istnieją czy mam je wsadzić między Kopciuszka a Królewne Śnieżke i pogodzić się z brutalną rzeczywistością?

Myślicie, że są wartościowe #niebieskiepaski które chciałyby takiego związku jak powyżej?

#rozkminy #zwiazki
  • 113
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@MooSK: Ale nastrzelali odpowiedzi ;)

Znam, mój własny związek. Razem ponad 10 lat, a ostatnie 5 w małżeństwie. Tylko taka uwaga... Moim zdaniem nie ma związków idealnych. Sielanka to może być w początkowym okresie, zero kłótni, niewyczerpana cierpliwość itd. U mnie ten okres trwał ładnych parę lat, ale się skończył, bo musiał. Są lepsze i gorsze dni, są burze czasami, ale nigdy nie było nic naprawdę poważnego. Jesteśmy razem, dogadujemy
  • Odpowiedz
ja też, w sumie to 2 lata temu mówiłbym to samo #bekazemnie


sam o czymś takim marzę gdzieś w głębi. ale z racji pewnych rzeczy, wolę być chujem. i raczej wątpie, że trafie na kogoś wartościowego. it's just s-x. ( ͡° ʖ̯ ͡°)


@mentosh: Ejj.. nie taką odpowiedź
  • Odpowiedz
@MooSK: ja znam parę takich związków (nie dużo, ale kilka). Więc na pewno istnieją takie związki, nie ma co wkładać między bajki. Pewnie, że na pewno się kłócą i mają kryzysy i czasami jest kiepsko, ale to chyba normalne, bo to przecież zycie :D Tylko, że zauważyłam, że oni wcale nie mówią, że "będziemy razem całe życie, jestesmy dla siebie stworzeni", ale raczej po prostu dla nich jest oczywiste, że
  • Odpowiedz
@MooSK: w sumie to tochę smutno mi się zrobiło, bo żadna znaja mi para nie przyszła mi na myśl... Być może jest to kwestia mojego postrzegania takich rzeczy i to co widzę dla mnie nie jest tym, o czym piszesz. W wielu przypadkach jestem jednak pewna i daleko szukać nie muszę. Może też ludzie z mojego otoczenia są na tyle mało wylewni, żeby to pokazywać przy innych (chociaż sądzę, że
  • Odpowiedz