Wpis z mikrobloga

@Wonziu: To ja przepiszę tematyczny kawał jednego z podłuchanych notabli z dzisiejszego wprosta o #aferapodsluchowa . Jedyna rzecz, która mi z tego wszystkiego utkwiła w pamięci.

Mordechaj wpada do swojego starego przyjaciela Mosze, który jest właścicielem księgarni, i mówi:

- Jak ty możesz sprzedawać antysemickie książki u siebie, w naszej żydowskiej księgarni?

A on mówi:

- Co? Ja mam na każdej książce cztery dolary, to nie jest żaden antysemityzm.