Aktywne Wpisy

Pandzia_art +177
źródło: 1000015138
Pobierz
Dogecoin +285
Mirki, u mnie w domu od lat jest najdziwniejsza tradycja wigilijna, którą babcia wymyśliła po jakiejś wojnie psychicznej z rzeczywistością.
Zanim karp zostanie zabity, każdy musi napić się łyka wody, w której pływał. Normalny łyk. Taki, co już po przełknięciu wiesz, że tego smaku nie wymażesz ani barszczem, ani opłatkiem.
Woda stoi w misce, karp krążył w niej pół dnia, czasem kichnął, czasem się zesrał, a babcia mówi, że to „esencja Wigilii”.
Uzasadnienie
Zanim karp zostanie zabity, każdy musi napić się łyka wody, w której pływał. Normalny łyk. Taki, co już po przełknięciu wiesz, że tego smaku nie wymażesz ani barszczem, ani opłatkiem.
Woda stoi w misce, karp krążył w niej pół dnia, czasem kichnął, czasem się zesrał, a babcia mówi, że to „esencja Wigilii”.
Uzasadnienie



Kazimierz Wielki i powiedział, że jak dąb to ma stać k---s a dom ma być betonowy. Następnie wziął mnie do Wisły i chciał zrobić betonowe buciki na szczęście do wtedy obudziłem ale od tej pory nienawidzę drzew
Pewnie masz w przodkach księdza Popiełuszko skoro śniły Ci się zimne nóżki w zalewie wiślanym
Celnie to Hans strzelał w na obozie.