Wpis z mikrobloga

#primemma
Tak obserwuję z dystansu polski rynek frikfajtów i powiem Wam, że do #primemma nikt nie ma podjazdu. Ok, były poważne próby CLOUT i VIPmma, oraz te amatorskie, typu Royal Division czy jakaś tam federacja ze Swarzędza. Ale to jest dystans nie do pokonania. Jednak widać, że to Prime zapoczątkował frikfajty w Polsce i naturalnie rozumie, z czym to się je. A wszelkie próby zafałszowania historii, typu "zróbmy galę i od czapy dajmy jej numer 28, że niby jesteśmy dłużej na rynku" są żałosne.
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach