Wpis z mikrobloga

@choroszo: ruski aimp to proste narzędzie do odtwarzania plików, affinity to kombajn do edycji plików. Równie dobrze mógłbyś zainstalować notepad++ pod linuksem i mieć cope, że super się na nim pracuje, a i tak pewnie byłoby to lepsze doświadczenie niż kombajn do edycji grafiki pod wine xD
  • Odpowiedz
@Kryspin013: Skoro twierdzą (gdzieś tak przeczytałem), że wszystko działa i jakiś facet wiele pracy w to włożył, to chyba nie kłamią. xD


@choroszo: w instalator i to jest praca społeczności. I nie wątpię, ze ktoś w to włożył dużo pracy. Chodzi o to, że to dalej jest windowsowa apka uruchomiona w wine z wszystkimi wadami tego rozwiązania.
  • Odpowiedz