Wpis z mikrobloga

Jak byłem w przedszkolu to w czasie jakiejś wycieczki wpadłem do strumienia. Było zimno, nic na przebranie, a jakoś tak się zdarzyło, że dziewczyna z mojej grupy miała tylko zapasowe majtki.

Więc przedszkolanki mnie rozebrały, założyły mi te majtki i owinęły kocem. I tak wróciłem do domu: w damskich majtkach i kocu.
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach