Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@De_Fault: większość Świętego Tagu wykrzaczy się na punkcie 1, reszta na 2 i 3. Pojedyńczy absolutni tytani socjalizacji zostaną pokonani przez potwora z punktu 4.

Tym niemniej dziękuję za twoje starania pro publico bono.
  • Odpowiedz
@De_Fault: Tylko że ten plan jest pełen dziur.

5. Ta opcja jest zarezerwowana dla facetów o lepszych genach, oni nie siedzą w przegrywie. Niepotrzebny punkt, wywalić
6-7-8. Ryzykowne bez żadnego researchu. Większość ogłoszeń to fejk i naciągaczki. Więc powodzenia jak na sapera ktoś wybierze się raz, czy dwa i zamiast fajnej laski zobaczy otyłego wieloryba czy pomalowanego faceta przebranego za babę.

Dałeś z siebie całe 30%. 2+, siadaj.
  • Odpowiedz
Więc powodzenia jak na sapera ktoś wybierze się raz, czy dwa i zamiast fajnej laski zobaczy otyłego wieloryba czy pomalowanego faceta przebranego za babę.


@kaminarii: Opowiedz więcej takich historyjek, wygląda na dobry kontent
  • Odpowiedz
  • 0
5. Ta opcja jest zarezerwowana dla facetów o lepszych genach, oni nie siedzą w przegrywie. Niepotrzebny punkt, wywalić


@kaminarii: też bym wywalił bo prawdopodobieństwo sukcesu dla przegrywa raczej w granicach błędu statystycznego (powiedzmy 0,5-1%) ale nadal >0% więc moim zdanie warto "zakręcić kołem" tym bardziej na obczyźnie gdzie ewentualna wtopa odbije się bez echa.

6-7-8. Ryzykowne bez żadnego researchu. Większość ogłoszeń to fejk i naciągaczki.


@kaminarii: czy większość
  • Odpowiedz
Trzeba umieć odfiltrować redflagi w ogłoszeniach, ewentualnie bazować na forum garso przynajmniej na początku.


@De_Fault: O tym piszę, trzeba siąść i zrobisz research filtrując ogłoszenia, resztę sprawdzając na garso a i tak zostanie ci sporo saperów gdzie może coś się nie zgadzać na miejscu. No chyba że uda ci się na garso znaleźć sprawdzone w danym mieście, to już spoko.
Ale dalej to nie polega na tym że wbijasz na
  • Odpowiedz
  • 1
trzeba siąść i zrobisz research filtrując ogłoszenia


@kaminarii: ale zrobisz to nawet w pociągu podczas podróży z nudów. Wytypujesz powiedzmy 3-4 ogłoszenia i próbujesz. Rozwinąłbym to dodatkowo o jakieś dz czy erodate. Nie uda się to trudno. Spróbujesz następnym razem. Nigdzie nie ma 100% gwarancji.

Więc słabe postaranko w poście OPie.


@kaminarii: to daj lepsze pomysły. może kurs tańca albo pielgrzymka? ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
ale zrobisz to nawet w pociągu podczas podróży z nudów.


@De_Fault: Ale nie napisałeś o tym a dalej nie każdy wie jak działać z takimi portalami. Napisałeś to tak prosto i otwarcie jakby to był spacer po spożywczaku, gdzie na ladzie widząc produkt on nim jest.

to daj lepsze pomysły


Jak mówiłem, wywalenie tindera i dopisek żeby zrobić research, bo wybieranie na escorcie nie jest takie wcale proste?
  • Odpowiedz
  • 1
Napisałeś to tak prosto i otwarcie jakby to był spacer po spożywczaku


@kaminarii: czasem nie ma co przesadnie kombinować i lepiej wyjdziesz ryzykując więcej niż analizując. Ja powyższy plan zastosowałem kilka lat temu i przyjechałem z naładowanymi bateriami na następny miesiąc. Możliwe że miałem farta że trafiłem na extra divę z zajebistym gfe na sapera a mogłem wpaść na szona. Ale kto nie ryzykuje tego nie ujeżdża tyłem 19-latka w
  • Odpowiedz
czasem nie ma co przesadnie kombinować i lepiej wyjdziesz ryzykując więcej niż analizując.


@De_Fault: Tak, ale nie w tym temacie. To nie jest wybór książki czy gry którą zwrócisz albo stracisz co najwyżej 40 dychy. Tylko wtopienie 300zł+ (na samą divę, nie licząc logistyki jeżeli gdzieś jedziesz, więc plus dużo czasu) oraz narażenie się na potencjalne niebezpieczeństwo.
Wydaje mi się że uważacie się za super szwagrów którzy wiedzą wszystko bo
  • Odpowiedz
  • 1
Tylko wtopienie 300zł+


@kaminarii: przecież napisałem że można zrobić odwrót jak się nie spodoba. Poza tym no nawet jeśli straci te 300zł to co z tego. Świat się zawali? Pieniądze odrobi, czasu nie.

na samą divę, nie licząc logistyki jeżeli gdzieś jedziesz, więc plus dużo
  • Odpowiedz
@De_Fault:

+ zawsze jest to jakiś reset od codzienności, odcięcie myśli, może zrodzi się jakiś plan itd.


O to to

gnicie w piwnicy to droga do alkoholizmu, prochów i do ziemi
  • Odpowiedz
  • 0
@gorobei: prawda, co więcej - nie wiem jak to u innych wygląda, być może inaczej ale ja mam coś takiego że nawet duży krok do tyłu (zmiana pracy na gorszą, powrót do starych, tyranie w kołchozie, emigracja) potrafi wzbudzić we mnie jakąś nową motywację, nowy plan, nowe otwarcie. Czyli wychodzi na to że jakikolwiek krok jest lepszy niż stanie w miejscu.
  • Odpowiedz
  • 1
@Wutelgi: wszystkie oprócz 5 bo w hostelu były tylko dwie babki ale grube a na tinderze ujnia więc musiałem iść na dive. Ale to było troche na wygwizdowie i w dodatku jak turystyka leżała po covidzie. Potem jeszcze próbowałem troche inaczej z mieszkaniem na airbnb i próbą ściągniecia jakiejs laski na chate po imprezie ale sie nie udało bo ja introwertyk i po 2h mialem dośc a poszedłem zbyt wczesnie.
  • Odpowiedz