Wpis z mikrobloga

✨️ Rodzinne Finanse w Trudnych Czasach
Nienawidzę, ale zupełnie rozumiem młodych ludzi którzy mówią o dzisiejszej sytuacji mieszkaniowo-życiowej.
Mam z żoną trójkę dzieci, najmłodsze ma trochę ponad 2 lata. Żona nie pracuje, na początku ciąży została zwolniona, ja robię w korpo na b2b - jestem tym przypadkiem b2b które równie dobrze mogłoby być uop. Razem z socjalem mamy jakieś 12k na rękę i M3 w sensownym miejscu w jednym z miast top5 kupione przed boomem cenowym a i tak sfinansowane w jakichś 60% przez naszych rodziców.
Budżet spina nam się na styk i żyjemy od pierwszego do pierwszego.
Nie mam pojęcia co by było gdybym miał teraz przejść na uop, gdybyśmy nie mieli własnościowego mieszkania, gdyby nie było 800+ itp.
To znaczy: wiem. Bylibyśmy na kroplówce od rodziców/teściów. Stałej, a nie tylko na wakacjach przez nich sponsorowanych.

Od jakiegoś czasu spisuję wszystkie wydatki. Wrzesień 2025 to prawie 2.5 tysiąca na mieszkanie (kupiliśmy nowe biurko dla dziecka - z wyprzedaży), 3 tysiące na jedzenie (w tym już obiady w szkole dla dzieci), ponad tysiąc na inne rachunki (internet, telefon, paliwo), 2 tysiące na edukację dzieci i dodatkowe 2 tysiące na edukację z racji września (opłaty wpisowe na zajęcia, podręczniki itp), 2 tysiące na pozostałe wydatki (dentysta, prezent urodzinowy, inne codzienne zakupy). Szczęśliwie nie było nieprzewidzianych wydatków.

Perspektywy? Żona pewnie niedługo wróci do pracy (+5k?) - jeśli się uda, bo AI..., więc najmłodsze dziecko będzie musiało pójść do przedszkola (-2k). Dodatkowe pieniądze pójdą pewnie na nowe auto bo już grubo pełnoletnie Mondeo co rusz wymaga wizyt u mechanika, następny w kolejce jest remont kuchni bo tego nie robiliśmy przy zakupie mieszkania.

Oczami wyobraźni widzę moje finansowe życie bez dzieci, w którym nie dostaję tego 800+ ale i nie wydaję tych kilku tysięcy miesięcznie, żona normalnie pracuje a do tego mam mnóstwo czasu po pracy na cokolwiek.

I nie zrozumcie mnie źle, to nie jest tak że mam problem z dziećmi - kocham je i bezdyskusyjnie wolę być tu gdzie jestem - ale jako społeczeństwo musimy coś zaradzić bo wielu w ten sposób nie pociągnie...

#jakzyc #takasytuacja #finanse

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
▶︎ Obserwuj nasz tag #mirkoanonim
〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: Dipolarny

👉 Z Twoją pomocą możemy działać dalej! Wspomóż projekt

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

finansowe życie bez dzieci, w którym nie dostaję tego 800+ ale i nie


@mirko_anonim: nie podałes wieku dzieci, wiec pozwól że Ci pokaże wydatki przy dwójce dzieci, a nie są to moje wszystkie dzieci :D

- dowożenie na treningi, piłki nożne, tańce itd: 500 zł miesięcznie
- sprzed sportowy, dzieci rosną 200
  • Odpowiedz
jak mi zaczną cisnąć że mnie p------o to usunę ten post, ale to moje zdanie i wg mnie minimum, a nie doliczyłem wakacji 3 razy do roku :D


@zenon_z_chorzowa1: nie pocisną, masz pełną rację, posiadanie 3 dzieci w tych czasach to luksus praktycznie jedynie dla bogatych, może 1 przeciętna rodzina da radę

czasy się zmieniły, ja jak byłem młody to miałem g---o, ale wszyscy koledzy z podwórka też mieli g---o
  • Odpowiedz