Wpis z mikrobloga

#psychologia #urzad #szpital #polska #policja

A to nie jest przypadkiem tak, że ludzie psioczą na wszystko że nie mogą załatwić żadnej sprawy, bo po prostu nie potrafią się kulturalnie wysłowić, tylko bełkoczą pół zrozumiałym niewyraźnym żargonem? Zatem wynika to pewnie z głupoty tych ludzi, mają wąski zasób słów i dla nich każdy urzędniczy termin znaczy to samo, więc z nikim nie mogą się dogadać, ani z policją, ani z administracją, ani ze sprzedawcą?
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rbk17: no tak właśnie jest, ludzie nie potrafią nawet wniosku wypełnić i przeczytać ze zrozumieniem co jest wymagane jako załącznik, a naprawdę nie jest to żadna filozofia
nie raz spotkałem się, że ktoś miał wpisać na działki to wpisał nazwę nr KW albo podał nr działki bez żadnego obrębu, zdarzały się też wnioski anonimy gdzie ktoś podał imię i nazwisko i nr działki, bez adresu i miejscowości xD nawet bez
  • Odpowiedz