Wpis z mikrobloga

#gonciarz W przekazie Gonciarza jest zgrzyt na zgrzycie: raz „Mecinski ukradła filmy Tofu”, za chwilę „ukradła moje filmy”. Kiedyś sam grał fair i mówił, że Tofu to wspólna robota i że zależy mu na uznaniu dla Mecinski. Taki dobroduszny. Dziś narracja: „to była moja firma”, a rola partnerki? „No wiecie…”. Jak wygodnie – sukcesy to „moja zasługa”, kłopoty to „spółka/wspólnik”. Do tego padło kiedyś stwierdzenie, że nie wiedział, co się dzieje w spółce. Serio? W PL co roku jest absolutorium dla zarządu, które de facto legitymizuje działania. Tyle lat tolerował "darmozjada"?

Skoro są konkretne zarzuty, to istnieje droga sądowa, księgi, audyt, a nie YouTube’owy sąd kapturowy. I tak, zarządzanie/klient/proces to też praca – nie mniej realna niż „bycie twórcą” ( i to nie jedynym w spółce ) co Gonciarz wszelkimi sposobami próbuje zanegować bo mu na rękę.
Gonciarz to małpiszon z przerośniętym ego. Dlaczego? Spory biznesowe wspólników to normalna rzecz i cywilizowani ludzie uważają, że najrozsądniej jest zrobić porządek formalny (rozwiązanie spółki która nie funkcjonuje już realnie i każdy idzie w swoją stronę), albo spór cywilny i niezależne ustalenie faktów przez sąd. Bo na razie bardziej to wygląda na 1. pisanie historii pod tezę niż na szukanie prawdy. 2. Chęć niszczenia nowego życia biznesowego Mecinski i decydowania o tym co może a czego nie może, zalewając internet swoimi wywodami.
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@sedno_ ty oglądałeś jego filmiki czy ktoś ci opowiedział o czym on mówił, bo wygląda na to drugie xD

1 - Gonciarz przy tworzeniu trailera portfolio dla tofu, oddał do niego swoje prywatne ujęcia nie kręcone dla tofu media. A jak ona robiła swoją firmę to „wzięła” sobie cały trailer, w tym te jego nagrania.
2- oskarżenia o gw*łt i o to że „modelki boją się z nim pracować” też można
  • Odpowiedz
  • 14
@greedy_critic: Z każdym z którym się nie zgadzasz mówisz to samo czyli, że czegoś nie widzieli albo, że nie czytali albo, że bredzą? Współczuje osobom w twoim otoczeniu. Toksyczne zachowanie i w sumie degradujące z marszu.

ad.1 Czyli ujęcia wykonano prywatnie jak twierdzi Gonciarz i przekazano spółce do wykorzystania w showreel. To nie przenosiło automatycznie praw majątkowych( w tej sprawie bez znaczenia), ale spółka uzyskała prawo użycia w uzgodnionym zakresie( pewnie
  • Odpowiedz
@sedno_: problem jest taki że ty piszesz o prawach dotyczących spółek do ludzi którzy często nie rozumieją że ogólnie to kobiety mają jakiekolwiek prawa.
  • Odpowiedz
ty oglądałeś jego filmiki czy ktoś ci opowiedział o czym on mówił


@greedy_critic: To jest właśnie "geniusz" Gonciarza bo on takie wieloodcinkowe epopeje zrobił z tych swoich filmików, że nikt normalny tego w całości nie obejrzy. Tak jakby nie mógł w 15 minut wytłuścić najważniejsze swoje dowody, nie lepiej zrobić 2 odcinki po 2 godziny swoich smutnych wywodów, które tylko najwierniejsi fani zmęczą, a reszcie można mówić że przecież wszystko
  • Odpowiedz
@rtone no super, ale skoro nie chcesz oglądać to może się nie wypowiadaj ( ͡º ͜ʖ͡º) W tych „epopejach” historia jest prowadzona składnie i bez powtórzeń, więc jak ty chciałbyś nagrać to krócej? Mniej powiedzieć? To wtedy byście mówili że coś „niedopowiada” albo „kręci”
  • Odpowiedz
  • 12
"W tych „epopejach” historia jest prowadzona składnie i bez powtórzeń"
Czy ty napisałeś bez powtórzeń?
I ty śmiesz komuś pisać, że czegoś nie oglądał skoro cały Perseusz to ciągłe zapętlenia tych samych materiałów i powtarzanie ich w kółko ?

Ty masz 13 lat czy 30? Bo nie wiem z kim mam do czynienia i czy mogę być wyrozumiały?
  • Odpowiedz
ale skoro nie chcesz oglądać to może się nie wypowiadaj


@greedy_critic: Ok nie mam prawa się wypowiedzieć bo nie widziałem 100 godzin filmów i 5 tysięcy instastories gonciarza, jak ktoś wszystko widział to historia się układa w oczywistą spiskową całość ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jak ty chciałbyś nagrać to krócej?


@greedy_critic: Nie da się, dlatego każdy film dokumentalny trwa 100 godzin bo trzeba każdy
  • Odpowiedz
@rtone seria perseusz ma tylko 14h, mniej niż jeden sezon serialu supernatural ( ͡º ͜ʖ͡º)

No jeśli filmy dokumentalne oglądaliby tacy ludzie jak ty to faktycznie trzeba by zrobić 100 godzin, bo nigdy nie wiadomo do czego się przywalicie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@sedno_: Jeśli ktoś jest reżyserem i scenarzystą to jest autorem dzieła, producent wykłada tylko hajs albo ogarnia zaplecze, bo do niego nie należą prawa autorskie i wartość kreatywna. Ktoś kto ukradł jego prace może się tylko pod tym podpisać jako producent a nie prezentować to w stylu swojego portfolio, bo bez kluczowej osoby (reżysera / scenarzysty) nie dowiezie takiej jakości.

Popatrz jak to robią domy produkcyjne w stylu papaya films,
  • Odpowiedz
  • 1
@thomcios: i tutaj jesteś w błędzie bo może. W szczególności, gdy Mecinski linkuje do materiałów ktore sa na stronach/socialach klientów.
  • Odpowiedz
@sedno_: To kiepską masz wiedzę o branży kreatywnej, bo to reżyser / fotograf wylicza stawkę swoich praw autorskich w "dziełach" reklamowych a nie producent.
  • Odpowiedz
  • 1
@thomcios: lol. Piszesz do gościa z branży kreatywnej. Za to gdybys miał pojęcie to wiedzialbys czym sa prawa autorskie ktore sa niezbywalne od praw majątkowych. I nie wiem co mają do tego "stawki" kiedy rozmawiamy o niuansach prawa autorskiego. Chyba nie wiesz o czym piszesz. Miałeś na myśli wynagrodzenie? A jesli praca tworcza była wykonywana w relacji pracowniczej to co? Wiesz co się wtedy dzieje czy mam cię oświecić?
  • Odpowiedz
@sedno_: Od kiedy w branży filmowej reżyser robi robotę w relacji pracowniczej? xD Zawsze jest wypisywany, tak jak dop, postprodukcja itd. Prawa autorskie są przypisane do reżysera i z tego tytułu dostaje on pieniądze jak np. reklama leci przez 2 lata w telewizji albo innych polach eksploatacji.

Dom produkcyjny to łącznik między agencją a artystami. Producent odpowiada za to, żeby wyłożyć hajs i na planie był catering, prąd, podłączone kable,
  • Odpowiedz
  • 1
@thomcios: od kiedy? A moze wtedy gdy np. Jest wlascicielem/współwłaścicielem firmy produkującej? Tak tak to wlasnie sie nazywa.
Widzę ze dużo wiesz jak to powinno wyglądać w teorii albo jak to jest opisywane w duzych firmach a za mało praktyki bo ta jest bardzo zróżnicowana w szczególności w mniejszych firmach a taka była japońska TOFU.

I dalej sie pytam gdzie jest zanegowanie praw autorskich Gonciarza przy materiałach ktore tworzył?
  • Odpowiedz
@sedno_: No tak tylko, że te produkcje powstawały pod marką TOFU. Umami Pixel to nowa firma, nowa marka i niczego nie wyprodukowała, tutaj powinna być zgoda wspólnika z poprzedniej firmy, żeby używać prac wykonanych pod marką TOFU jako portfolio do nowego brandu Umami.

Meciński mimo potencjalnej zgody powinna tam być wyraźnie podpisana jako producent bez przypisywania sobie innych ról chyba że takie wykonywała.

Ale to już jest sprawa dla sądu
  • Odpowiedz