Kiedy widzisz jak realizuje się plan likwidacji #psiarze a ty jesteś słodkim kotkiem, który pachnie i siedzi w domku, a twój pan nie musi wychodzić o poranku w deszcz wysrać cię jak pchlarze w obrożach. Twój pan nie jest też pieprzonym brudasem więc dba o czystość kuwety postawionej w łazience, więc psiarze nie mają argumentu o zapachu
@serwis-dzwieku: Pisałem, że jak u kociarza śmierdzi to nie kot, a właściciel jest syfiarzem. Kuwetę się sprząta na bieżąco, wymienia żwir, trzyma w łazience z wentylacją. Proste. A psy? Szczególnie duże śmierdzą, bo taka biologia wydzielin skórnych.
Byłem u takich co maja 3 koty, j----o tam moczem i stęchlizną
@Logan00: To nie wina kotów. Po prostu masz znajomych dopasowanych do własnego poziomu. Żeby j----o stęchlizną, to trzeba przez lata domu/mieszkania nie wietrzyć i zrobić melinę. Fajnych masz kolegów xd
@zdrajczyciel: mialem psy. Kialem koty. Koty to najwieksze smierdziele. Bajki ze to czysciochy bo sie pol dnia wylizuja mozecie sobie wsadził głębokilo w kocie dziurska. Wybrał bym 100% pieska gdybym mial wybierać znów futrzaka, pomimo tego ze bardziej podobają mi sie koty.
@PrawnydoRadca: psowate są jedynymi żywicielami bablowca który w człowieku tworzy groźne cysty,z krwią moze zawedrowac nawet do mózgu. Próba usunięcia cysty moze skończyć sie rozsianiem larw pasożyta z powrotem po całym ciele
@zdrajczyciel: mam psa i kota. Pies od szczeniaka przyzwyczajony do podwórka 800m i w domu bywa gościem (to rottek). Kocham ją, ale matko boska... kąpana, a zwyczajnie cuchnie jak to pies. Kot jest adoptowanym, niewychodzacym kocim kaleką. Jak ktoś przychodzi w gości to dziwi się, że mam kota (jak znajdą kuwete) bo "absolutnie nic nie czuc".
@QkiMonster: Wiem, bo wychowałem się z psami i kotami. Obecnie koty w mieszkaniu, bo psa nigdy do bloku bym nie wziął. Zapach kotów oznacza syf w domu i brak dbania o zwierzaka.
@zdrajczyciel Kiedyś wzięliśmy z mężem dwa koty na wynajmowane mieszkanie. Nie powiedzieliśmy właścicielowi, bo nic na ten temat nie było w umowie. Gdy zwalnialiśmy mieszkanie przyszedł z potencjalnymi nowymi najemcami. Wszedł zdziwiony, że mieszkanie jest w znacznie lepszym stanie niż nam wydał. Oglądający zachwyceni mówią od razu, że biorą. A tu nagle z sypialni dwa koty wychodzą. Gościu zdziwiony, mówi że ma uczulenie, a nawet nie wyczuł. Oglądający też zdziwieni, że
źródło: obraz
Pobierzźródło: Screenshot 2025-10-17 at 02.10.13
Pobierz@EditorTM
Komentarz usunięty przez moderatora
@phantom-love: Tak, koty bez wychodzenia. Popieram
@Logan00 Hau hau psiarzu
źródło: obraz
Pobierz@Logan00: To nie wina kotów. Po prostu masz znajomych dopasowanych do własnego poziomu. Żeby j----o stęchlizną, to trzeba przez lata domu/mieszkania nie wietrzyć i zrobić melinę. Fajnych masz kolegów xd
Kot jest adoptowanym, niewychodzacym kocim kaleką. Jak ktoś przychodzi w gości to dziwi się, że mam kota (jak znajdą kuwete) bo "absolutnie nic nie czuc".