Wpis z mikrobloga

Kolejna kompromitacja w komunikacji miejskiej. Jak wsiadalem, to zamknely sie na mnie drzwi. Zdazylem sie prawie caly wycofac, ale noga mi utknela. Zaczalem gestykulowac w strone lusterka, juz myslalem, ze mnie przeciagnie po kostce brukowej, ale na szczescie kierowca wszystko widzial. Jak wsiadlem, to mnie od razu przeprosil i powiedzial, ze automat mu zamknal drzwi. Nie odwazylem sie spojrzec po tym wszystkim do tylu, bo balem sie, ze wszyscy sie na mnie gapia. Dopiero po kilku przystankach troche sie uspokoilem i usiadlem na wolnym miejscu z przodu... ()

#przegryw
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@akaisterne mi kiedyś przycięło plecak jak wracałem z podbazy bo był naładowany do oporu i bardzo wystawał, a w autobusie tłoczno to przy samych drzwiach musiałem stanąć
  • Odpowiedz
@akaisterne nic się nie stało, mnie kiedyś ostatnie drzwi w autobusie przytrzasnęły całego i gapiła się na mnie całą zgraja nastolatków, która wybuchnęła śmiechem. Spaliłem buraka ale ostatecznie też się zaśmiałem z sytuacji. Więc j---ć, nie przejmuj się :)
  • Odpowiedz