Wpis z mikrobloga

25 tysięcy na Śląskim, to nie jest nawet połowa. A pamiętajmy że w razie kryzysu PZPN na potęgę ściąga dzieciaki ze szkółek i swoich działaczy (ode mnie prezes klubu z B-klasy z okręgowego związku był w 2014 na Polska - Niemcy w ten sposób) więc nie zdziwiłbym się gdyby realnych kibiców co sami kupili bilety i nie są związani z żadnymi szkółkami i związkami było mniej niż 10 tysięcy. Czyli idealna okazja by dać ten jeden raz smak pierwszej reprezentacji dla Krakowa, Białegostoku, Łodzi czy Lublina.

#mecz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach