Wpis z mikrobloga

Tak sobie myślę...
Niedawno w telewizji leciał "Kapuśniaczek". Gdyby zrobić jego nowoczesną wersję, powinno to wyglądać tak:
Stara kobieta spotyka kosmitę. Ona mu pomaga, częstuje wegańską zupą z ciecierzycy, a on ożywia jej młodego męża. Mąż jednak nie chce starej baby i idzie wyrywać młode laski w jakimś klubie, a ona postanawia, że rzuca dotychczasowe życie w biedzie i wiąże się z kosmitą.

#przemyslenia #film #kino #rozkminy #heheszki #zwiazki
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach