Wpis z mikrobloga

@franekdolasu: ciekawy kanał na instagram ma polski misjonarz pracujący w Papui Nowej Gwinei którego pokazał swego czasu na swoim blogu Cash. Tam do tej pory aż tak wiele się nie zmieniło. Czasami w głowie się nie mieści jakie oni tam akcje odstawiają…
  • Odpowiedz
  • 1
@gordonshamway244: Tak zgadza się. Byłem widziałem. Są tam miejsca,gdzie nawet miejscowi sie nie zapuszczają. Gangi tubylcze kontrolują rejony. Napadaja na autobusy. "Płacisz? Nie? ...ciap,i rączki nie ma". Pomijam obszary gdzie w ogóle nie ma dojścia. Obszary dla "odważniejszych" rurystów, to zwykle podróż z ochroną. A czytałem o sytuacjach, gdzie takie ochroniarz specjalnie naprowadzał turystów, po czym brał swoją dolę z łupu. Cache nie pokazał nawet 1% tego co się odstawia
  • Odpowiedz