Wpis z mikrobloga

@MLeko29: ja raz spuściłem psa w lesie za namową mojej cudownej, wszystko wiedzącej a co się stanie(?) żony. Wilka nie spotkaliśmy ale też było zajebiście. Dziki prawie psa z------y i mi się dostało. Od tamtej pory żona straciła prawo głosu odnośnie spuszczania mojego kumpla mimo że na papieże jest jej(bo ona kupiła a ja się zajmuję)
  • Odpowiedz
@Nolimit: lewaku xD
@Mdx91 poszanowanie natury to ból d--y? Ale wy jesteście z-----i xD
@SmokStarodawny jak smiecisz na ulicy i ktoś zwróci uwagę to też się cieszysz że ktoś się „zesral”?

Znów pokazaliście że psiarze to podludzie, gratulacje
  • Odpowiedz