[mmmod]

#przegryw znowu pojawiają sie myśli pójścia jednak na terapię (╯°□°）╯︵ ┻━┻
Może mi chociaż powie co dokładnie ze mną nie tak, tzn jakas diagnoza konkretna zamiast powodzenia "no czujesz sie tak bo w twoim dzieciństwie stało się xyz", I moze wtedy psychiatra mi lepsze leki dobierze. Jutro jesli pójdę na zajęcia to se jebne pregabaline

[marcinek23]

@mmmod: nie ma czegoś takiego jak wyleczenie z genów i środowiska wczesnodziecięcego.

[asdeusz-konopielka]

@mmmod terapia działa ale grupowa jak już. I terapeuta raczej facet. Ale leki to podstawa, chorego mózgu nie wyleczysz gadaniną

[marcinek23]

@asdeusz-konopielka: jakim cudem chcesz zmienić strukturę mózgu wygenerowaną przez geny i środowisko wczesnodziecięce? mózg później to już kość

[asdeusz-konopielka]

@marcinek23 mhm, szkoda że wszystkie badania mówią co innego

[mmmod]

@marcinek23: wiem i smuci mnie to ale może cokolwiek mi to da, mimo ze nie mam oczekiwań. I tak by to było na nfz więc nie stracę.

[mmmod]

@asdeusz-konopielka: ale ktoś kto miał z-----e dzieciństwo nigdy nie bedzie kimś kto miał normalne. Zawsze takiemu spierdoxowi bedzie trudniej niż normikowi, nawet jak bedzie miał symptomy pod kontrolą to nadal beda istnieć i nic sie z tym nie zrobi

[asdeusz-konopielka]

@mmmod ale ja nic takiego nie napisałem