Wpis z mikrobloga

@sosiwoczostkowe: A może zamiast liczyć na pomoc z zewnątrz warto jednak zbudować swoją silną armię, przemysł, wywiad, funkcjonalną i sprawną administrację? Ogólnie może warto zająć się sobą, bo niby dlaczego USA miałoby ryzykować czymkolwiek dla kraju na innym kontynencie, który nie ma niczego na czym im zależy?
  • Odpowiedz
@washington: Niby co chcesz zrobić, aby zniechęcić Niemców czy Francuzów do głosowania na nich? Raczej należy spodziewać się rozkwitu nastrojów narodowych, no i konfliktów wewnątrzunijnych, bo przy pauperyzacji społeczeństw europejskich z pewnością dojdzie do wzrostu znaczenia tych partii.
  • Odpowiedz
@Aster1981: Powiem szczerze, że właśnie jakieś 10 lat temu czytałem i słuchałem wypowiedzi ludzi, którzy pisali i mówili, że pora samemu zadbać o swoje sprawy. Oczywiście nic z tego nie wyszło i byli ignorowani. Mnie to już w najmniejszym stopniu emocjonalnie nie angażuje, ani nie interesuje na dobrą sprawę, jestem biernym obserwatorem na wewnętrznej emigracji, a w niedalekiej przyszłości prawdopodobnie zewnętrznej. Nie mój cyrk, nie moje małpy.
  • Odpowiedz