Wpis z mikrobloga

ciekawe kiedy ci ludzie pojmą, że odziedziczone mieszkanie po zmarłej babci do "lekkiego remontu", jeśli zawiera skuwanie zagrzybiałej kuchni i łazienki to wraz z materiałami i robocizną trzeba szykować 60k? a jeśli ODŚWIEŻENIA wymaga również salon to bez 100k nawet nie podchodź, tymczasem cena za metr praktycznie się nie różni od tej w porównaniu do konkurencyjnych ofert, gdzie standard jest często do wprowadzenia i zwykłych roszad meblowych, ceny wykończeniówki stoją na głowie, na rabaty może liczyć tylko developer który robi hurtem, jak takiemu majstrowi rzucisz temat położenia płytek w przedpokoju i coś tam zasugerujesz, że w razie czego weźmiesz go też na kuchnie i dwie łazienki to nie zejdzie z ceny nawet 800 złotych, bo i tak ma zleceń pod sufit
#nieruchomosci #budownictwo
Zopyross - ciekawe kiedy ci ludzie pojmą, że odziedziczone mieszkanie po zmarłej babc...

źródło: 6t9

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

jeśli zawiera skuwanie zagrzybiałej kuchni i łazienki to wraz z materiałami i robocizną trzeba szykować 60k? a jeśli ODŚWIEŻENIA wymaga również salon to bez 100k


@Zopyross: na tym etapie kosztów to lepiej w sumie wrócić do aranżacji z lat 90 i poprostu żyć jak w melinie
  • Odpowiedz
tymczasem cena za metr praktycznie się nie różni od tej w porównaniu do konkurencyjnych ofert, gdzie standard jest często do wprowadzenia i zwykłych roszad meblowych,


@Zopyross: to po prostu ich nie wybieraj to obniżą ceny
  • Odpowiedz
@Zopyross: 60 k? Prędzej 100k z dzisiejszą ceną robocizny.
Dlatego zawsze mnie bawią dziadki co wystawiają z takimi cenami - mam im ochotę zawsze podesłać podobne mieszkania NOWE, w cenie tego całego remontu.
  • Odpowiedz
@mkorsov: no kurcze lokalizacja nie zmieni faktu, ze na takie mieszkanie trzeba czekać kilka miesięcy aż będzie doprowadzone do czasu użyteczności, a czynsze w starych budynkach są horrendalnie wysokie. Każdy budynek, który przekroczy 40 lat, podwaja swój koszt użytkowania ze względu na naprawy i remonty.
  • Odpowiedz