Wpis z mikrobloga

Jak już po rekrutacji to możemy pośmiać się z osób co poszli na cywilny #lekarski, a głównie tych co zaczną studiować na niestacjonarnym za 300k. (Mając tak samo przewalone jak ci, co będą studiować za kasę podatnika)

Jednocześnie gratulujmy tym co obeszli system idąc na lekarski AWL (MON). Darmowe wyżywienie, bezpłatny akademik (trudno nazwać już to kosztami po remoncie), 500 000 złoty które otrzymają w ciągu 6 lat studiów jako żołd. (90% zostanie im na koncie bankowym, gdyz wszystko zapewnia wojsko. Nawet na wakacje pod gruszą im dadzą kasę aby sobie skoczyli na tydzień lub dwa zagranicę)
A na deser osobne listy specjalizacyjne MON. Kardiologia, czy endokrynologa? Tutaj będzie im 20 razy łatwiej się dostać na prestiżową speckę, tylko około 200 kontrkandydatów. (Zamiast 8k)

Paradoksem dla mnie są tak niskie progi punktowe, ciężej jest się dostać na lek niestacjo na niektóre uczelnie. Ale to wynika tylko chyba z niewiedzy młodych ludzi. Także wiecie gdzie można pchać dzieciaki.

Zaraz ktoś powie, że trzeba podpisać cyrograf na 5 lat służby po studiach. Owszem, ale to akurat zleci podczas robienia specki xD

Także macie łatwy sposób jak z byle miernoty zrobić endokrynologa lub kardiologa i wypachnić mu kieszenie połowa bańki na życie.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Yoney: a nawet jak będą chcieli odejść z wojska zaraz po studiach to muszą oddać tylko 150k z tych 500k. Także Mirki, nie narzekać, że nie dacie rady się obecnie utrzymać na studniach lekarskich… meldujcie się za rok w rekrutacji MON.
  • Odpowiedz
@Yoney: Zapomniałeś dodać, że w rekrutacji sporo osób odpada na samym wstępie, jest tak szczegółowa kwalifikacja lekarska, że ludzie dowiadują się na tych ich kontrolach u lekarzy o schorzeniach, o których u siebie nie podejrzewali. Robiłam praktyki kiedyś z ziomkiem z MON- za takim finansowaniem idzie dostosowanie się do warunków - chcieliśmy wieczorem wyskoczyć na miasto po zakończonych praktykach to ziomek powiedział, że odpada, bo on musi być w Łodzi
  • Odpowiedz
  • 0
@piamater: badania lekarskie to akurat podbija dowolny lekarz POZ naczęściej. Także zostają tak naprawdę psychotesty, bo część sprawnościowa to zwykły żart. (Do policji są 10x cięższe) Ciężko gdzieś naprawdę polecieć. Nie wiem skąd masz takie informacje, może tak było kilka lat temu.
Przepustki temat rzeka, ale nigdy na weekendy nie odmawiają. (chyba, że masz coś za uszami u przełożonego)

Specek nie narzucają, od 2 lat masz normalną rekrutację po wynikach
  • Odpowiedz
@Yoney na grupach maturalnych widziałam dużo opinii osób, które odrzucili z powodów zdrowotnych. Mylisz chyba podbicie papierka na cywilny lekarski z tym lekarskim z MON. Tam trzeba obskoczyć okulistę, kardiologa, rodzinnego, i kilku innych lekarzy (już nie pamiętam ale co najmniej kilku tam wymieniali). Moja znajoma w ten sposób dowiedziała się o chorobie oczu, o której nie miała pojęcia, i przez którą ją odrzucili. Także nie wiem jak to wygląda teraz,
  • Odpowiedz
@Yoney zapomniałeś tylko o tym, że jako student jesteś traktowany jak żołnierz i musisz dostać przepustkę na wyjście z akademika XD
Generalnie, żeby być żołnierzem, trzeba się obedrzeć z godności i jakieś śmieszne 500k tego nie zrekompensują.
  • Odpowiedz