Wpis z mikrobloga

Jak mówicie do swoich rodziców i skąd jesteście?

Ja mówię tak jakby na "ty", chyba że kogoś wołam to wtedy mówię "mamo/tato coś tam". Ale spotkałem się z tym, że ludzie mówią po imieniu do rodziców co wydaje mi się nieco nietypowe, ale względnie ok. Natomiast znam też ludzi którzy mówią do rodziców jak do księdza. Np. "Zrobić mamie kawę?". "Mama sobie usiądzie". "Podać tacie klucz dziesiątkę?". I to już wydaje mi się mega dziwne, tworzy jakiś niezdrowy dystans między rodzicami a dziećmi, kojarzy mi się to z czasami gdy rodzice mieli wiele dzieci i nie przywiązywali się do nich za bardzo bo była szansa, że większość umrze i robiono je głównie jako pomoc do pracy w polu.

A może to jest normalne i powszechne i to ja dziwnie na to patrzę?
#polskiedomy #pytaniedoeksperta #pytanie #polska #niewiemjaktootagowac
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach