[Rei_]

#przegryw fajnie byłoby mieć jakieś wsparcie otoczenia, a nie bycie pozostawionym samym sobie w prawie każdym aspekcie życia co zabija motywację to robienia czegokolwiek. jedyne co mam to samotność i akceptacja tego że nigdy nie będę szczęśliwy, nawet jeśli będę próbował. nie widzę żadnej drogi dzięki której mógłbym próbować coś zmienić. over

[pomelobezkaca2]

@Rei_: dobry wpis.

[Van-der-Ledre]

@Rei_: Prawda.

[KonserwatywnyMocny]

@Rei_: Ciesz się że nie masz otoczenia które rzuca ci kłody pod nogi. Jak nie przeszkadzają to już dobrze.

[Dawid-01100]

@Rei_: Normiki by cie wysłały na kurs tańca

[LittleStulej]

@Rei_: normik na zakrecie: przyjaciele otaczają go opieka, rodzina wspiera, dziewczyna sie poświęca, terapie
Przegryw na zakrecie: zostaw, niech leży

[Dawid-01100]

@LittleStulej: Ale zrelowwles

[Lukasq]

@Rei_:

jedyne co mam to samotność i akceptacja tego że nigdy nie będę szczęśliwy, nawet jeśli będę próbował

Nie da się niczego zmienić w takim założeniem. Stawiasz porażkę jako cel i oczekujesz innego wyniku?

W pójściu na tańce, siłownie czy pobieganie nie chodzi o normickie zajęcia tylko o osiąganie małych sukcesów, które budują kolejne sukcesy.

[choochoomotherfucker]

@LittleStulej: To dlaczego przegrywy nie wspierają się nawzajem?

[choochoomotherfucker]

@LittleStulej: Ehh.