Wpis z mikrobloga

Cześć, mam na pieńku z dostawcą prądu - Eneą. Nie zaglebiajac sie w szczegoly przy likwidacji firmy zostalem przy nich zle potraktowany, stracilem przez nich troche pieniedzy, ale jeszcze wiecej nerwow.

Niedawno otrzymalem list, ze enea chce montowac na dzialce obok linie kablowe ze stacja transformatorowa. W tym celu chca abym wyrazil zgode na prace remontowe ktore przebiegalyby na drodze, ktorej jestem wspolwlascicielem. Z racji swoich uprzedzeń nie chce wyrazac na to zgody. Pan z enei zalecil abym przemyslal temat i zastanowil sie nad warunkami, ktore mnie usatysfakcjonuja - ile kasy chce za to otrzymac.

Czy ktos przerabial podobny temat i jest w stanie cos zasugerowac? Byc moze warto poprosic ich aby pierwsi rzucili jakas kwota?

Miejscowosc to wies - pol godziny od miasta wojewodzkiego

#enea #pytanie #energetyka #tauron
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@trogatelnaya_raduga Nieważne ile zaproponują, będzie to kwota tak niska aby innym współwłaścicielom nie opłacało się nie zgadzać tak samo jak Ty. Zaproponują z 500 PLN. Jak się nie zgodzisz zrobią operat szacunkowy i wyjdzie z 100 PLN a potem pójdą do starosty i z art. 124 odbierze Ci czasowo prawo do dysponowania gruntem na czas realizacji inwestycji celu publicznego. Za dwa lata po wykonaniu robót komuś się przypomni może że mieli
  • Odpowiedz