Wpis z mikrobloga

Będzie długo więc tylko dla wytrwałych. W skrócie, jestem na kupnie motocykla i nie mogę się zdecydować .

Już nie mam siły, wydaje się że nie ma dla mnie motocykla. Od dwóch sezonów zabieram się za zmianę i nie mogę znaleźć nic odpowiedniego. Do tej pory jeździłem na er6n, w sumie mało mi w nim przeszkadzało może dlatego że był już leciwy i wiele od niego nie wymagałem, byłem nim na dłuższych wycieczkach bez kufrów, bez tempomatu, bez podgrzewanych manetek itp. Początkowo z racji budżetu (chce raczej nowy) celowałem w nakeda ale z tyłu głowy miałem że może jednak coś bardziej turystycznego. Chciałbym żeby motocykl był w miarę uniwersalny, nie chcę wielkiej krowy. Zależało mi też żeby był przynajmniej delikatnie mocniejszy. W końcu zwiększyłem tez trochę budżet i jakoś bardzo się nie ograniczałem przynajmniej w testach. Ake wlaśnie na turystykach chyba najbardziej się zawiodłem, niektóre sprzęty to tak jakbym jeździł na nakedzie, słaba ochrona przed wiatrem, słaba stabilność, podwinięte nogi (wzrost 183 cm), do większości średnich turystycznych motocykli ładują dwucylindrowe silniki, które chyba jednak dają średnie odczucia jeśli chodzi o komfort. W podjęciu decyzji nie pomagaja ceny bo przy 50-60k oczekuję już motocykla idealnego dla mnie, może w tym problem. Już pomijam wygląd bo większość to mi się nie podoba. To co już testowałem:

Z900 - ,49k - silnikowo i wygladem chyba wywarł na mnie najlepsze wrażenie, kiedyś tak nie patrzyłem dwa cylindry czy trzy czy cztery ale to jest chyba to, oddawanie mocy najlepsze ze wszystkich testowanych, kultura pracy i dźwięk kosmos, pozycja najbardziej agresywna stąd odpuściłem, do turystyki byłoby ciężko

CB 750 Hornet - 35k - chyba najlepsza propozycja stosunek cena jakość, mimo dwóch cylindrów ani się nie dławił ani nie zamulał, dźwięk nawet spoko, byłem już blisko zakupu ale jednak dalej to n---d więc postanowiłem jeszcze sprawdzić turystyki, poza tym brzydal

Tracer 7 - 40k - na papierze wyglądał na idealny, nawet myślałem brać go w ciemno, podobał mi się chyba najbardziej, ale jednak się przejechałem, totalny zawód, może trafiłem na takie egzemplarz ale silnik chodził jakby był z plastiku i miał by się rozpaść, trzeszczące plastiki, jak na turystyka to mało stabilny, niby plus bo lekkosc powadzenia ale w trasie lipa

Tracer 9 - 55k - zaraz po Z900 najprzyjemniejszy w jeździe, mimo że na wolnych obrotach silnik chodzi jak sieczkarnia, nawet obroty lekko falowały w nowym motocyklu (!) , ale ogólnie fajnie się napędza, walory turystyczne bez szału, średnia ochrona przed wiatrem, chyba musiałbym dać z metrową szybę żeby nie dostawać po kasku, pozycja bez szału, ale dosyć stabilnie, aktualnie jestem chyba najbliżej wyboru tego sprzętu, ale doliczając dodatki itp budżet już jest mocno naciągnięty, na dodatek wszędzie mówią że tylko wersja GT ale ona już kosztuje 68k, a motocykl dalej nieidealny, już nie wspominając o wyglądzie xd

Benelli TRK 702 - 31k - pod turystykę chyba najlepszy z testowanych, pozycja idealna, też byłem blisko zakupu ale minusem silnik bo taki sam jak w er6, ogólnie dobry ale po prostu chciałem coś innego, no i też nie mogłem się zdecydować na chińczyka

BMW 900XR - ok 55k - w nim pokładałem spore nadzieje, podobnie jak przy Tracerze 7, myślałem że będzie ideał, i też podobnie po jedzie testowej się trochę zawiodłem, mimo że mocowo bardzo dobrze to też te dwa cylindry wydaje mi się że w motocyklu do turystyki to średnio, strasznie trzęsie, wibruje, motocykl testowy mimo że nowy to już trzeszczy, silnik chodzi jak sieczkarnia, strasznie się dławi na niskich obrotach, ciężko pokonać rondo na dwójce, pozycja bez szału, mocno podwinięte nogi, ale mimo to chyba najładniejszy ze wszystkich i też poważnie się nad nim zastanawiam, mimo że BMW to w podobnym wyposażeniem wyszedłby chyba nawet taniej niż Yamaha

Podsumowując teraz myślę nad Tracerem 9 i BMW, bardziej nad Yamahą, mimo wszystko silnik i wyrażenia z jazdy najważniejszy ale zależało mi np na bezkluczykowym dostępie, którego nie ma w podstawowej wersji Tracera, w BMW można dobrać za 1000 zl. No i Yamaha dopiero na wrzesień październik, BMW już na lipiec. Z drugiej strony nie wiem czy nie lepiej przyoszczędzić jak i tak ideału nie ma i nie wziąć takiego horneta albo chińczyka, który pewnie byłby od ręki.

Coś ze mną nie tak czy rynek mimo wszystko ubogi na moje wymagania i budżet?

#motocykle
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@shooter85: jak testowalem TRK to bylo troche biedniej jesli chodzi o chinczyki, teraz wyszedl QJ 900 SRT i jego mysle sprawdzic, ale nie ma nigdzie w poblizu

@Mododzyglizda masz racje, różne sprzęty testowałem ale to cały czas wynikało z czegoś, po kolei testując kolejne sprzęty zmieniało mi sie troche spojrzenie, teraz mi się wydaje że tak około 100KM byloby ok. Ale faktycznie moze warto testowaccjak najwiecej, salon Triumpha mam
  • Odpowiedz