Ja jestem takim kierowcą, który jeździ +/- 5-10% przepisowo. W zeszłym miesiącu jechałem drogą ekspresową jednojezdniową (dozwolone 100 km/h) z zapiętym tempomatem na 110, czyli realistyczne ok. 105 kmh.
Mam taką naklejkę na tylniej szybie informującej o mojej max prędkości 110, więc jadący z tyłu zdawał sobie sprawę, że szybciej / wiele szybciej nie pojadę. Zwykle taka naklejka pomaga w ostudzeniu emocji kierującego z tyłu, ale nie tym razem.
Na dodatek akurat trafił się mi pasażer z #blablacar który zamiast relaksować się podczas bezpiecznej i płynnej jazdy ze mną, to patrzył nerwowo w prawe lusterko, i wypalił: ,,może przyśpiesz do 120 bo sznur aut za nami, a z naprzeciwka także wzmożony ruch". Chciałem mu odpowiedzieć: ,,może jedź swoim samochodem *** i wtedy sobie mów ile masz jechać", ale zamiast tego zrobiłem wyliczankę, którą kieruję też do ciebie @iontal :
- znakodawca nie bez powodu dał takie a nie inne ograniczenie prędkości
- jak masz jakieś wątpliwości co do zasadności znaku, to zbierz grupę ludzi także poruszających się po danej drodze, przeprowadźcie analizę, i zaapelujcie do znakodawcy o zmianę, a nie pretensje do mnie
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za remont przegrzanego silnika
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za zwiększone spalanie
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za zwiększone zużycie części obrotowych
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za mandat
- jadący z tyłu nie widzi równie dobrze co ja warunków drogowych na drodze naprzeciwko
- mimo, że to droga ekspresowa, to nieraz słyszałem o, jak i parę razy samemu widziałem niepowołane obiekty znajdujące się w jej obrębie - chcę mieć wystarczająco czasu na ewentualną reakcję
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za moje wyrzuty sumienia, gdybym spowodował na niewinnej osobie kolizję związaną z moją nadmierną prędkością
P.S. Swoją drogą, mogę sobie rękę urwać, że te *** siedzące mi i sobie nawzajem na zderzaku nagle zwolniłyby do 80 km/h na drodze z dozwolonym 100 km/h, gdyby na horyzoncie albo w Janosiku zobaczyli policję / kontrolę drogową.
Sytuacja jak na obrazku (akurat wygenerował się ruch lewostronny, ale to wszystko jedno): na jednym pasie sznur samochodów, na drugim pasie (w przeciwnym kierunku oczywiście) pusto. Jedzie nim jakiś duże auto, powiedzmy pickup typu Toyota Hilux czy Isuzu. Ograniczenie z niejasnych powodów do 50 km na godzinę. Pickup
@AdamF_OG fabiarzu, stosuję tą samą taktykę + 10km/h i to działa, nawet przy radarach nie trzeba zwalniać. W DE na autostradzie jest to 160km/h (maksymalna prędkość aktywnego tempomatu). 130km/h na S-kach 150km/h na A-stradach, to naprawdę płynne prędkości do przemieszczania się
@Pietter: Przy 120 km/h mam 4000 obrotów. A na dodatek auto zagazowane, a gaz jest ogólnie dobrym paliwem, tyle, że nie do wyścigów. Czy Cinquecento 700 nic nie będzie? To już pod samym czerwonym polem (V max 126 km/h). Nie zakładałbym się o to. Szczególnie w lato. A nawet jeśli o 1 takiego przejazdu nic nie będzie, to kilka - kilkanaście takich przejazdów rocznie już zdecydowanie odbije się na silniku.
@AdamF_OG Jedziesz precyzyjnie z najgorszą prędkością jaką mógłbyś - pomiędzy ciężarówkami a samochodami. Bezpiecznie to jest tak jak reszta ruchu, czyli albo 90 z ciężarówkami, albo 120 z samochodami.
@AdamF_OG: absolutnie nic. Twojemu samochodowi też nie. Śmigałem długie trasy z fiatowskim 1.2 mając po 5tys obr przez ponad półtorej godziny non-stop i nic mu nie było.
Jaki tam masz motor, że przy 120 masz 400 obrotów? ;p
@Palladyn400: jak miałem chwilę Clio 1,2 74KM to uwierz, że już przy 120 robiło się nieprzyjemnie, 130 to jazda wyjącym autem, więc najlepiej nim było sie poruszać tak do 110kmh, a najlepiej 80 xD Niestety miejskie autka i ich krótkie skrzynie takie obroty mają.
Teraz mimo tylko 150KM te 130-140kmh osiągam przypadkiem i jest w pełni relaksacyjna
@JC97 Nie będę jechać ani 90, bo to za długo; ani stale 120, bo zużyję szybciej silnik. Na drogach szybkiego ruchu jeżdżę 110 - sto kilkanaście. No ale na maksymalnie lewym pasie dodaję na chwilę + parę km/h i zależnie od pory roku i warunków drogowych dobijam gdzieś między 115 - 120.
@Pietter: Pierwsze zdanie było o Cinquecento, drugie o moim aucie. Ja patrzę na zużycie silnika w perspektywie
https://wykop.pl/wpis/80877711/sytuacja-jak-na-obrazku-akurat-wygenerowal-sie-ruc
Ja jestem takim kierowcą, który jeździ +/- 5-10% przepisowo. W zeszłym miesiącu jechałem drogą ekspresową jednojezdniową (dozwolone 100 km/h) z zapiętym tempomatem na 110, czyli realistyczne ok. 105 kmh.
Mam taką naklejkę na tylniej szybie informującej o mojej max prędkości 110, więc jadący z tyłu zdawał sobie sprawę, że szybciej / wiele szybciej nie pojadę. Zwykle taka naklejka pomaga w ostudzeniu emocji kierującego z tyłu, ale nie tym razem.
Na dodatek akurat trafił się mi pasażer z #blablacar który zamiast relaksować się podczas bezpiecznej i płynnej jazdy ze mną, to patrzył nerwowo w prawe lusterko, i wypalił: ,,może przyśpiesz do 120 bo sznur aut za nami, a z naprzeciwka także wzmożony ruch". Chciałem mu odpowiedzieć: ,,może jedź swoim samochodem *** i wtedy sobie mów ile masz jechać", ale zamiast tego zrobiłem wyliczankę, którą kieruję też do ciebie @iontal :
- znakodawca nie bez powodu dał takie a nie inne ograniczenie prędkości
- jak masz jakieś wątpliwości co do zasadności znaku, to zbierz grupę ludzi także poruszających się po danej drodze, przeprowadźcie analizę, i zaapelujcie do znakodawcy o zmianę, a nie pretensje do mnie
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za remont przegrzanego silnika
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za zwiększone spalanie
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za zwiększone zużycie części obrotowych
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za mandat
- jadący z tyłu nie widzi równie dobrze co ja warunków drogowych na drodze naprzeciwko
- mimo, że to droga ekspresowa, to nieraz słyszałem o, jak i parę razy samemu widziałem niepowołane obiekty znajdujące się w jej obrębie - chcę mieć wystarczająco czasu na ewentualną reakcję
- jadący z tyłu nie zapłaci mi za moje wyrzuty sumienia, gdybym spowodował na niewinnej osobie kolizję związaną z moją nadmierną prędkością
P.S. Swoją drogą, mogę sobie rękę urwać, że te *** siedzące mi i sobie nawzajem na zderzaku nagle zwolniłyby do 80 km/h na drodze z dozwolonym 100 km/h, gdyby na horyzoncie albo w Janosiku zobaczyli policję / kontrolę drogową.
#samochody #motoryzacja #stopcham #szybkoalebezpiecznie + tagi z tamtego wpisu #kierowcy #polskiedrogi #prawojazdy #przepisydrogowe
źródło: fab
Pobierz130km/h na S-kach
150km/h na A-stradach, to naprawdę płynne prędkości do przemieszczania się
@AdamF_OG: przy 120 przegrzany silnik? dobrze sie czujesz? ciqnuecento 700 może tyle lecieć przez całą A1 od morza do czech xD i nic mu nie będzie :D
z resztą się w sumie zgadzam
Audi 80 1.6 101KM ma mniejsze obroty
@AdamF_OG: i dziękuję do widzenia, jeśli za sobą holujesz sznur aut, to ty jesteś problemem- kup sobie pomarańczowy kogut do takiej nalepki.
@AdamF_OG Jedziesz precyzyjnie z najgorszą prędkością jaką mógłbyś - pomiędzy ciężarówkami a samochodami. Bezpiecznie to jest tak jak reszta ruchu, czyli albo 90 z ciężarówkami, albo 120 z samochodami.
@AdamF_OG: absolutnie nic. Twojemu samochodowi też nie. Śmigałem długie trasy z fiatowskim 1.2 mając po 5tys obr przez ponad półtorej godziny non-stop i nic mu nie było.
@Palladyn400: jak miałem chwilę Clio 1,2 74KM to uwierz, że już przy 120 robiło się nieprzyjemnie, 130 to jazda wyjącym autem, więc najlepiej nim było sie poruszać tak do 110kmh, a najlepiej 80 xD Niestety miejskie autka i ich krótkie skrzynie takie obroty mają.
Teraz mimo tylko 150KM te 130-140kmh osiągam przypadkiem i jest w pełni relaksacyjna
@T3sla: hehe bieda wersja
@AdamF_OG: zdecyduj się xD
@Pietter: Pierwsze zdanie było o Cinquecento, drugie o moim aucie. Ja patrzę na zużycie silnika w perspektywie
@AdamF_OG: XD
Wolno, głośno i piłujesz ten wóz ;p
Kup Superba 2.0 TSI 280 i śmigaj