Wpis z mikrobloga

@neurotiCat wy naprawdę chcecie, żeby nie daj Bóg Ukraina bezwarunkowo skapitulowała z braku możliwości obrony, przestała istnieć i wtedy Polska miałaby na całej rozciągłości granicę z Rosją? Ile więcej trzeba będzie włożyć w budowę nowych umocnień, ilu żołnierzy rzucić do obrony wschodniej granicy? Będziemy wtedy pierwsi do ataku i mamy gwarantowane setki tysięcy strat w cywilach, kiedy to wschodnie miasta będą umierać od rosyjskich rakiet.

Tego chcecie?
  • Odpowiedz
Po prostu nie wierzę w żadną inwazję Rosji na Polskę.


@neurotiCat to nie jest kwestia wiary. Dajmy na to Putin mówi prawdę i nigdy nie zaatakuje Polski. Ale ile on jeszcze pożyje? 10 lat? Jaką masz gwarancję, że jego następca nie stwierdzi, że dosyć tego cackania się z Europą i atakujemy. Zgadnij kto jest pierwszy z brzegu po całej rozciągłości?

Ci sami Ukraińcy co dzisiaj bronią się przed ruskimi zostaną siłą
  • Odpowiedz
@neurotiCat oczywiście, że masz wpływ. Wpisami o takiej czy innej treści w mniejszym lub większym stopniu wpływasz na opinię publiczną, która w końcowej fazie wymusza takie a nie inne zachowanie decydentów w tym kraju. Fakty są napewno takie, że Ukraina bez pomocy z zewnątrz nie ma czym walczyć co wymusi bezwarunkową kapitulację oraz rozciągnięcie się granicy z Rosją na całej długości z Polską.

ostatni imperialny podryg


Podobnie myślał zachód po zabiciu
  • Odpowiedz
@neurotiCat ktoś przeczyta, gdzieś powtórzy, tamten ktoś przyzna mu rację itd. itp…

Co nie zmienia faktu, że upadek Ukrainy nie jest zupełnie w naszym polskim interesie jako, że my jesteśmy na mapie następni jeżeli chodzi o ewentualny atak. Niemcy czy Francuzi mają ten luksus, że mogą olać temat bo przecież jeszcze Polskę trzeba zdobyć.
  • Odpowiedz
@neurotiCat
Konfa: Przelewanie złotówek na walkę z Rosją? Nie no tyle to nie.
Też konfa: przelewanie krwi na walkę z Rosją to Twój obowiązek (nie nasz, bo ja jestem posłem/kobietą/ helikopterem)
  • Odpowiedz
@neurotiCat: kuce sa zbyt głupi by zrozumieć pojecie takie jak wojna zastępcza i ze te pieniadze tak naprawde sa inwestycja w bezpieczeństwo Polski. Ale czego sie spodziewac po ludziach chcacych oddac glos na apargerowca z twarza ulanego dziecka
  • Odpowiedz
  • 1
@donatien-de-sade: Nie jesteśmy następni. Jeśli ktoś jest następny to takie kraje jak Mołdawia, Kazachstan, może Gruzja. Z krajów NATO to państwa bałtyckie są zagrożone z powodu wielkich rosyjskich mniejszości w tych krajach.
  • Odpowiedz
@neurotiCat takie myślenie przypominało mi o cytacie – Martina Niemöllera

Najpierw przyszli po socjalistów, ale ja milczałem, bo nie byłem socjalistą.

Potem przyszli po związkowców i znów nie protestowałem, bo nie należałem do związków zawodowych.
  • Odpowiedz
@Aleale2: Każde państwo na zachód od nas jak pomaga, to wymaga spłaty długu lub dba o jakiś własny interes w tym. My jedyni mamy się cieszyć, że nie ma ruskich na granicy... Na wschodzie dalej pomniki bandery i szychewycza, sprawa mordów wołyńskich nie załatwiona, ale cieszmy się (°°
  • Odpowiedz
@donatien-de-sade: i dlatego jak rozumiem nie wolno nam niczego więcej wymagać od "braci" i załatwiać naszych interesów? Co za bzdura. Jeśli nie finansowo to można inaczej coś zyskać i już nie chodzi o dociskanie ich do ściany, ale o tematy, które powinny być załatwione dawno i których załatwienie nam się zwyczajnie należy...
  • Odpowiedz
@neurotiCat każda złotówka wydana na wojnę na Ukrainie to złotówka wydana na osłabianie wroga i wmacnianie podmiotowości Polski.

Poza tym projekcja siły poprzez zaangażowanie finansowe w konflikt przy swojej granicy to oznaka silnego państwa, które dba o własne interesy.

Państwo, które biernie czeka na rozwój wydarzeń gdy u sąsiada panuje wojna to słabe państwo.
  • Odpowiedz
  • 0
Nie ma sensu powtarzać logiki w inwestowanie w Ukrainę po raz tysięczny
Kto miał zrozumieć to zrozumiał
Reszta nie ma rozumu albo ruble liczą wieczorem za każdy podobny wpis
Przecież to jest nadzwyczaj proste..
  • Odpowiedz