Wpis z mikrobloga

@Desperated: Czy ty umiesz czytać? Mówię, że jeśli to prawda, że Wipler pobił ich, to czemu nie ujawnili monitoringu? Przecież to by była wręcz idealna sytuacja dla tych mediów by zgnoić Wiplera i PiS razem. Przy okazji obniżyliby im sondaże za akcję Wiplerka. Skoro nie zdecydowali się na ujawnienie monitoringu, to widocznie nie było tak jak to próbowały wmówić media :).
@Ural-Z-S100: Skoro to oni pobili WIplera, to dlaczego nie poszedł z tym do sądu?

Pewnie dlatego, że policjanci też go najłagodniej nie traktowali, i obie strony nie chciały skandalu, to przyciszyli. Ale oczywiście najłatwiej bronić chlejusa, że to jego prywatna sprawa (jak to gadał Krul). Nie, to nie jest jego prywatna sprawa, bo on reprezentuje naród.
@Ural-Z-S100: Nagonka... Sądzę, że nagonka jest dlatego, że oni mocno się bronili i szukali wymówek. Jak dla mnie, to poseł może się nawet #!$%@?ć do porzygu, ale w domu. Ich praca nie kończy się poza sejmem.

A Wipler... Mógł chociaż przeprosić. Ile jest winny, ciężko stwierdzić. Ale pewne jest, że gdyby nie pił (albo chociaż się nie schlał), to by takiego incydentu nie było. Polityk musi być odpowiedzialny.