Wpis z mikrobloga

@Kolczaneiro: Ktoś tyle lat trzymał mieszkanie w stanie deweloperskim żeby go sprzedać jako unikat. Coś jak karta złotego charizarda jeszcze ofoliowana. Albo jak wino które leżakowało w piwnicy.
Aż dziwne, że tak tanio. To mieszkanie powinno muzeum wykupić jakieś.
  • Odpowiedz
@Kolczaneiro: nie chce psuć zabawy, ale notka o nowej elektryce i ewidentny ślad po jakimś kleju na posadzce sugeruje, że to mieszkanie przeszło po prostu generalkę do stanu "deweloperskiego" przed sprzedażą. W sumie z punktu widzenia kupującego to plus. Nie musi się pierdzielić ze zdrapywaniem 50 lat historii ze ścian.
  • Odpowiedz
@Iskaryota: tylko tez pytanie o powód takiego czyszczenia do zera, możliwe np. długo leżące zwłoki jakiejś starszej osoby i tego typu historie
  • Odpowiedz
tylko tez pytanie o powód takiego czyszczenia do zera, możliwe np. długo leżące zwłoki jakiejś starszej osoby i tego typu historie


@Radus: A to co, jak ktoś umarł w mieszkaniu to już tylko pustostan i wyburzenie? xd Generalny remont załatwia temat i nie widzę tu nawet jakiejś winy flipera że zatai taką informację przed paranoikiem.
  • Odpowiedz
@PfefferWerfer: ja nie mówię że coś złego, wręcz przeciwnie lepiej tak, niż np. wywalenie łóżka i udawanie że nic się nie Stało. I mowie raczej o sytuacjach gdzie zwłoki leżały bardzo długo (zapomniana samotna starsza osoba) i wtedy właśnie trzeba do gołej ściany.
  • Odpowiedz